Co dzisiaj gotujesz na obiad? 19

Wczoraj kupiłam piękna wołowinę, będą bitki z tłuczonymi ziemniakami i sałata lodowa z sosem kwasno- słodkim .
Ja tylko 

U mnie dziś zupa, brokuły i inne warzywa. 

Tu dziś córka ojcu obiadek przynosi bo odwiedza, ja sobie wcziraj camemberta upiekłam(wezmę na górę)do tego sałatki dorobie

Udka  z kuraczaka już  od wczoraj leżakują w  marynacie  miodowo- musztardowej.Ziemniaki opiekane i Nussalat z vinegretem.Bedzie też szarlotka na pożegnanie 

Tam było wszystko,jak widać na obrazku

Kurczak, wieprzowina, kaczka, krewetki, kilka sosów, świeże surówki, ryż, makaron, owoce. .. Tu akurat lodów nie było. Dlatego drugi talerz nałożyłem sobie Ludzi sporo, rodziny wielopokoleniowe. Gdzie tak się najedzą i zapłacą przysłowiowe grosze. Nakładasz, ile i co chcesz. To jest właśnie istota bufetu. Ale tak jak wszędzie, napoje płatne dodatkowo. Gusia w innym miejscu wspomniała, że zapłaciła ponad dwadzieścia euro... Musiało tak być, ale mnie i nas zawsze wychodziło to maksymalnie 13 euro. 

no totalny kociol

Zrobiłam makaron z sosem serowym z tego co mi pozostawało w lodówce 

I tak było,20 euro w weekend,18 w tygodniu. Ale to było w restauracji,takiej prawdziwej,z barem,,nakrytymi obrusami stolikami,ładną zastawą i kelnerzy serwowali napoje . Wszystkie dania wystawione były na stołach- bufetach,ciepłe na podgrzewaczach,zupa w kociołkach,inne na półmiskach. Dzieci miały taniej ale nie wiem ile,bo małych dzieci z nami nie było. A w takiej "niby restauracji", z długim bufetem (coś jak na Twoim zdjęciu ), też było taniej i też smacznie .

A ja dzisiaj,korzystając z wolnego,poszłam sobie do restauracji wietnamskiej. Byłam już raz i bardzo mi smakowało więc powtórzyłam. Bufetu nie mają,tylko dania  z karty,na zamówienie na miejscu,albo na wynos. Jakby była piękna pogoda,to z chytrości wzięłabym na wynos bo 2 euro taniej niż na miejscu. Dzisiaj zaserwowałam sobie kurczaka w sosie chili słodko-pikantnym na warzywach krótko smażonych w woku i ryż do tego. Trochę zmokłam to dla rozgrzewki herbatka ze świeżego imbiru z pomarańczą i miodem. Zrobiłam fotki telefonem,ale ten nie chce z internetem współpracować i nie mogę się zalogować do opiekunkowa. Poproszę koleżankę może mi pomoże,żeby nie było ,że tylko tak gadam?.Rachunku nie sfotografowałam więc nie wstawię 
A później pyszna latte waniliowa na owsianym mleku w Espresso Haus. Chociaż mżyło,to rozsiadłam się na zewnątrz pod parasolem ,żeby dymka,a właściwie parę Heetsową puścić dla zwiększenia przyjemności. Mimo nie najlepszej pogody wszystkie stoliki na zewnątrz zajęte. Dodatkowa atrakcja mi się trafiła,bo na placyku na przeciwko grupa młodych chłopaków dawała taneczne popisy w stylu latino. Puścili taką muzykę,że chyba wszyscy o wakacjach pomyśleli.
 

Dzień lenia . Jestem sama w domu nie licząc ??? i  ? .  Zrobię sobie talarki z pieprzem ziołowym  takie same bez skwarek , na golasa  Mam maślankę więc zapitka też będzie . Za to śniadanie zrobię wystawne ,kolorowe i smaczne .Jajka już się gotują ( na miękko ) Stoję i pilnuje, żeby w kamienie się nie przeobraziły .

Nie gotuje.  Jadę do teściowej i teścia na obiadek  
 
Smacznego. 

Schabowy, ziemniaki, sos pieczarkowy, mizeria

Dziś grzybiwe rague z ryżem i sałata jako dodatek, deserek: owocowa

Ziemniaki,kotlety wege z fasoli,sos pieczarkowy. Jak zawsze sałata na przystawkę,dzisiaj lodowa z mandarynkami,jogurt na deser