My dzisiaj byłyśmy na obiedzie u rodziny babci.Było miło mimo, że nie rozumiałam większości rozmów. Troszkę się wynudziłam ale również osłuchałam z językiem. Wróciłyśmy rozleniwione po sytym poczęstunku, teraz babcia przed telewizorem a ja poszukam filmu na wieczór i kolejny dzień za nami.. Spokojnej i ciepłej nocy życzę, Śpijcie dobrze. Rozglądam się jeszcze i widzę, żę Gusia nie wita się dzisiaj:-( Mam nadzieję, że kolagen nas nie skłóci i to nie z mojego powodu. Nie musimy przecież ze wszystkim się zgadzać:aniolki:


Dzisiaj nie chciało mi się pisać,kiepsko się czułam. Nad ranem obudziłam się dygocąc,tak było mi zimno. Zmierzyłam temperaturę a tu 35,5,aż się trochę zdenerwowałam. Włączyłam ogrzewanie,założyłam szlafrok i skarpety i tak opatulona wróciłam do łóżka. Dość długo mnie telepało ale udało mi się zasnąć. Obudziłam się spocona i z temperaturą

Przesiedziałyśmy z podopieczną cały dzień w domu,rozmawiając i oglądając telewizję. A teraz już w łóżeczku mam nadzieję że jutro obudzę się w dobrej formi. Temperatura i ciśnienie w normie. Nie wiem co to było,jutro kupię i zrobię sobie test na coronę,może złapałam coś w busie.