Szalęństwem trudno to nazwac, kupiłam sobie balerinki z Riekera za całe 40 euro.Ale tak wygodnych butów jeszcze nigdy nie kupiłam.Poprostu bajka:)
Szalęństwem trudno to nazwac, kupiłam sobie balerinki z Riekera za całe 40 euro.Ale tak wygodnych butów jeszcze nigdy nie kupiłam.Poprostu bajka:)
Z tym telefonem ,to znajoma sytuacja ..Nawet jak ktoś zadzwonił ,to 2minuty , bo blokował telefon, a przez cały dzień nie raz nikt nie dzwonil do PDP.
Jak bajka to super !!! Moze ci sie historia Kopciuszka przydazy ha ha
Chyba w innym zyciu.Kopciuszek byl dużo młodszy:D
Wyznaję dzisiejsze grzechy, bo życie jest dla mnie niebezpieczne nawet gdy siedzę przed kompem :/
Wydałam dziś nie wychodząc z domu kilka stówek na książki i kosmetyki (półka mi się ugina już).
Ale mam wytłumaczenie: kosmetyki biere ze sobą do DE na zapas bo nie cierpię niemieckich kremów, toników, balsamów i reszty.
Z ksiązek się nie tłumaczę :)
Aha, chyba zamówiłam wszystko prawidłowo mimo że kac odpuszcza powoli :P
No popatrz Lena a tyle dziewczyn lubi niemieckie kosmetyki. Ja tak średnio ale zabieram zawsze swoje sprawdzone. Czasami coś kupie w DE ;-))) Oooo perfumy maja chyba mocniejsze, ale kremy to moim zdaniem nasze są lepsze.
Jeszcze to zamów:):):)Hi hi hi
http://sfinks.info/sklep/produkt/98669/98669-sposoby_na_kaca
wodki nie,ale piwko z sokiem malinowym bym wypila
wypiłam dziś klina.
mówilam że mam bidę w lodówce - 4 piwa, jogurt (już go nie ma) i wodę mineralną.
Jabłkowego Reddsa. Chcesz? Mam jeszcze 3.
:D
moze byc,ale wole to angielskie jablkowe tylko znowu zapomnialam nazwy