Hejka co tak u was w garach sie prychci .Ja ze słaba jestem to dziś pdp Mazurkiewicz fasolowa wczorajsza,a ja znowu zrobię platki owsiane na mleku również owsianym,zrobię to dużo powiedziane,zaleje platki mlekem postoją chwilę i gotowe do tego dam mandarynki z puszki do tego jogurt jako deser
U nas deszczowo, ciepło, wiosenne .Muszę coś konkretnego zrobić na obiad .
Będzie grochówka na wędzonce i po kiełbasce . Sporo ziół i czosnku, bo tak lubimy .
Będzie jak w wojsku na przysiędze :
Kotlet mielony , ziemniaczki młode z koperkiem i micha sałaty z ogródka . Szczypiorek urusl mi jak las w górach świętokrzyskich robię ze śmietaną . To stały dodatek w czasach przedwojennych .Na stołówkach często podawany właśnie do kotleta mielonego .
Wczorajszy rosół zamieniłam w pomidorowa . Ja jednak umiem czarować abra-kadabra i obiad na stole ..Zrobiłam też placki ziemniaczane z sosem czosnkowym na jogurcie . Mięso u mnie dalej w odstawce .
Śniadanie i kolacja jak zwykle na zielono z twarogiem, jajkami, rzodkiewka ze swoich donic .
Pogoda dopisuje nawet nie muszę podlewać roślin .