Dieta dla początkujących

31 stycznia 2018 21:30 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

Się chciałam pochwalić, że dietę trzymam pomimo urodzin, imienin i karnawału. W środę popielcową kończę i wtedy sobie pozwolę (żart oczywiście, powolne wychodzenie mnie czeka). Dziś na urodzinach otrzymałam komplement, albo i nie jak się głębiej zastanowić, bo ktoś mnie zapytał czy nie jestem chora, bo chudnę w oczach :super1:. Jeszcze dwa tygodnie i odtrąbię zwycięstwo.

A jak sie czujesz? Masz sily do pracy?
31 stycznia 2018 21:33 / 4 osobom podoba się ten post
aniao

Się chciałam pochwalić, że dietę trzymam pomimo urodzin, imienin i karnawału. W środę popielcową kończę i wtedy sobie pozwolę (żart oczywiście, powolne wychodzenie mnie czeka). Dziś na urodzinach otrzymałam komplement, albo i nie jak się głębiej zastanowić, bo ktoś mnie zapytał czy nie jestem chora, bo chudnę w oczach :super1:. Jeszcze dwa tygodnie i odtrąbię zwycięstwo.

Aniu....od pierwszego dnia Twojej diety Ci sekunduje i szczerze podziwiam. Ja tez powinnam schudnąć z 10 kilo ale żadna dieta nie dla mnie. Męczę się, boli mnie głowa, cały czas myślę o jedzeniu, jestem poddenerwowana, zła i nic mi sie nie chce. Odpusciłam sobie ale imponują mi osoby, które potrafią wytrwać w swoim postanowieniu. Już niedużo Ci zostało. Nie złam się tylko. Trzymam kciuki.
31 stycznia 2018 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

A jak sie czujesz? Masz sily do pracy?

Czuję się dużo lepiej niż wcześniej. Lepiej śpię, mam więcej energii. Katar trwał 1,5 doby, więc nie jest źle.
31 stycznia 2018 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

Czuję się dużo lepiej niż wcześniej. Lepiej śpię, mam więcej energii. Katar trwał 1,5 doby, więc nie jest źle.

Jak czesto jesz?
31 stycznia 2018 21:52 / 2 osobom podoba się ten post
hawana

Jak czesto jesz?

4 do 5 razy dziennie. Standardowo śniadanie, obiad i kolacja. Pomiędzy to jabłko czy grapefruit. Nie ograniczam ilości, ale po pierwszym tygodniu nie są to jakieś ogromne ilości. Ja nie mogę jeść za dużo surowizny, więc bazuję głównie na zupach, surówki są tylko dodatkiem.
31 stycznia 2018 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

4 do 5 razy dziennie. Standardowo śniadanie, obiad i kolacja. Pomiędzy to jabłko czy grapefruit. Nie ograniczam ilości, ale po pierwszym tygodniu nie są to jakieś ogromne ilości. Ja nie mogę jeść za dużo surowizny, więc bazuję głównie na zupach, surówki są tylko dodatkiem.

To nie jest zle.
31 stycznia 2018 21:58 / 2 osobom podoba się ten post
hawana

To nie jest zle.

Narawdę nie jest źle. Trochę boję się wychodzenia z diety, ale dam radę.
31 stycznia 2018 22:08 / 2 osobom podoba się ten post
aniao

Narawdę nie jest źle. Trochę boję się wychodzenia z diety, ale dam radę.

Trzymam kciuki
02 lutego 2018 13:51
Faktem jest też, że w przypadku odchudzania warto zadbać o dobrą dietę i zdrową żywność. W kiepskim pożywieniu jest tyle złych różnych składników, że lepiej tego nie brać do ust. Tutaj też jest fajny jadłospis na siedem dni w przypadku diety odchudzającej https://www.trener.pl/odzywianie/dieta-odchudzajaca-jadlospis-na-7-dni/ Sądzę, że zdecydowanie warto się z tymi poradami zapoznać, ponieważ sporo tam ciekawych informacji na ten temat. Może znacie jeszcze jakieś fajne jadłospisy na dietę odchudzającą? Z góry wielkie dzięki.
26 czerwca 2018 20:57
Chyba zacznę w tych tematch sie kręcić.  Podopieczna od 18 -tej spi do rana . W dzień lezakuje, bo tak lubi najbardzie. A ja siedzę, gram, czytam i zajadam to przepracowanie . Zabrałam spodnie z domu w ktorych od lat wracam z wyjazdów, no tym razem chyba niepotrzebnie . Co robić, żeby nie jeść , jeśli zołądek dopomina sie wrzutu  . Silnej woli też mi brak . Co robić ? co robić ?
26 czerwca 2018 22:39
Mleczko

Chyba zacznę w tych tematch sie kręcić.  Podopieczna od 18 -tej spi do rana . W dzień lezakuje, bo tak lubi najbardzie. A ja siedzę, gram, czytam i zajadam to przepracowanie . Zabrałam spodnie z domu w ktorych od lat wracam z wyjazdów, no tym razem chyba niepotrzebnie . Co robić, żeby nie jeść , jeśli zołądek dopomina sie wrzutu :nerwowa kucharka: . Silnej woli też mi brak . Co robić ? co robić ?

Hej, przecież Ty sama wiesz co robić. Gdzieś tam pisałaś,że wypracowałaś sposób na rozsądne odżywianie i trzymasz się tego ..... było coś tam, że wieczorem od któejś godziny jesteś nieugięta i nie skusisz się na podjadanie i coś tam jeszcze. Wróć do swoich żelaznych zasad i spodnie będą nadal użyteczne.
26 czerwca 2018 22:47 / 1 osobie podoba się ten post
A ja mam po dziurki w nosie mody na diety, sporty i bycie fit w każdym wieku . Naturalność tak, ale pogoń za trendem nie .
27 czerwca 2018 06:04 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Hej, przecież Ty sama wiesz co robić. Gdzieś tam pisałaś,że wypracowałaś sposób na rozsądne odżywianie i trzymasz się tego ..... było coś tam, że wieczorem od któejś godziny jesteś nieugięta i nie skusisz się na podjadanie i coś tam jeszcze. Wróć do swoich żelaznych zasad i spodnie będą nadal użyteczne.:je babeczke::mniam::nerwowa kucharka:

Mam zasady i to nie tylko w tej kwestii . Nie jadam po 18-tej mimo jakiegoś wiczego apetytu, jaki mnie nawiedził Jednak dzień jest długi i pokusy też mnie nawiedzają. To chyba te czereśnie, ktore sa w zasięgu ręki .Od dzisiaj nawet nie spojrzę w kierunku tego kuszącego drzewa . Ale Zosiu ............... kobieta zmienną jest . Mówią, że w każdej przypowiastce jest ziarenko prawdy . Zostało mi tylko trzymać się rozsądku, na żadne dobre rady liczyć  widzę, nie mogę . Bo tylko mnie skrzyczałaś  ale to też jest sposob .
27 czerwca 2018 12:53 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Mam zasady i to nie tylko w tej kwestii . Nie jadam po 18-tej mimo jakiegoś wiczego apetytu, jaki mnie nawiedził :-) Jednak dzień jest długi i pokusy też mnie nawiedzają. To chyba te czereśnie, ktore sa w zasięgu ręki .Od dzisiaj nawet nie spojrzę w kierunku tego kuszącego drzewa . Ale Zosiu ............... kobieta zmienną jest . Mówią, że w każdej przypowiastce jest ziarenko prawdy . Zostało mi tylko trzymać się rozsądku, na żadne dobre rady liczyć  widzę, nie mogę . Bo tylko mnie skrzyczałaś :-( ale to też jest sposob .

Taka reprymenda też może być motywująca Mogę jeszcze polecić moje posty, są rewelacyjne i od 2 lat, kiedy wróciłam do tego czuje się rewelacyjnie i schudłam.
12 września 2018 20:17
O dziwo najlepsze efekty uzyskałam na diecie zwanej... stresem -_- Ale po 18 można zjeść jabłko, nic tak bardzo nie uwalnia resztek pożywienia z organizmu ;)