Nincia,jak to w życiu,jeden woli córkę a drugi teściową :-). Nie powiedziałabym,że starsza opiekunka jest lepsza od młodej . I jedna i druga może pracować ze starszymi ludźmi,być osobą pełna empatii i zrozumienia. Zdarza się,niestety,że starsze panie też jeżdżą do opieki,a w oczach mają tylko "ojro", wystarczy że coś tam ogarną i " niech się Niemce cieszą ,że w ogóle ktoś chce im tyłki podcierać". To usłyszałam od opiekunki w zbliżonym do mojego wieku. Czasami seniorzy wolą młodsze osoby,myślą ,i słusznie,że młoda ma więcej energii,jest silniejsza,nie łupie jej to tu,to tam. Znam młode dziewczyny,które zaczynały w wieku 21 lat,a ich podopieczni nie chcieli się z nimi rozstawać . Ania,moja młoda przyjaciółka,przez 4 lata opiekowała się mamą ,mojej innej przyjaciółki. Rodzina zasponsorowała jej najpierw kurs niemieckiego,pomogła w tłumaczeniach i załatwianiem formalności z uznaniem polskiej matury,wspierała w dalszej nauce aż Ania wylądowała w wyższej szkole sportowej w Kolonii. Jako opiekunka sprawdziła się w 100%,a dzięki pomocy rodziny seniorki,dzisiaj jest fizjoterapeutką ,trenerką i włascicielką
swojego studia Benecontura w Bonn. Młode ,jeśli mają predyspozycje i chęci do opiekowania się seniorami,nie muszą być gorsze od "życiowo doświadczonych" starszych opiekunek. Bywają nawet od nas lepsze .
A też bym nie powiedziała
