Z radości że przyjechali po mnie poczęstowałam wszystkich pasażerów plus kierowców kawą... a jakże. Uradowana do granic .. powiedziałam że mogę z nimi jechać i dwa dni... no i się nie pomyliłam hhaha.
Z radości że przyjechali po mnie poczęstowałam wszystkich pasażerów plus kierowców kawą... a jakże. Uradowana do granic .. powiedziałam że mogę z nimi jechać i dwa dni... no i się nie pomyliłam hhaha.
Ja jadę na 4 tygodniowe zastępstwo, które powinno zakończyć się w czwartek 3 lipca. Jednak jak rozmawiałam ze zmienniczką w wolnej rozmowie wyszło, że ona dojazd ma we wtorki i piątki i chciała wrócić w piątek 4 lipca. Niby jeden dzień, ale ja 4 lipca o 13 muszę być we Wrocławiu, więc dla mnie nie lada problem. Zadzwoniłam do szefowej i wprost powiedziałam, że byłyśmy umówione na 4 tygodnie i ja nie mogę tego przesunąć do przodu, ewentualnie mogę zostać krócej ze względu na dojazd zmienniczki. Ja zadzwoniłabym do biura i wprost zapytała o dokładną datę powrotu, a jeśli te 4 dni nie mogłabym dłużej zostać zaznaczyłabym to wyraźnie. Chyba, że nie ma przeszkód, aby kilka euro było więcej za ten wyjazd.
Marsz do regulaminu! Moderator
Marsz do regulaminu! Moderator