dowcipy i anegdoty

21 października 2013 17:32
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony: - A waflia niet???
21 października 2013 17:38
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary: - Urlop? - Tak... - A dzieci państwo posiadają? - Posiadają... - A to tym razem państwo nie zabrali? - Nie zabrali... - Tylko we dwoje? Romantyczny wypad! - Tak... - A kto został z dziećmi? - Żona.
21 października 2013 17:52 / 1 osobie podoba się ten post
- Kochanie, co mi kupiłeś na urodziny? - Wyjrzyj przez okno. Widzisz tego czarnego mercedesa? - Jasne, że widzę! RANY! - No to rajstopy w tym kolorze ci kupiłem...
21 października 2013 19:18 / 2 osobom podoba się ten post
ania37

Pijany mąż wraca późną nocą do domu. Otwiera drzwi i widzi, że żona stoi z wałkiem i do tego teściowa z patelnią. Niezrażony mówi: - Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!

Nad ranem pijaniutki w 3D facet z kopniakiem otwiera drzwi i wrzeszczy na całe gardło Wróciłem !!! Potem toczy sie do kuchni rozwalajac wszystko na drodze,otwiera lodówke bierze piwo i znow wrzeszcz: juz kur....jestem !!! Nastepnie z piwem w reku pada na łóżko i gapiac sie otepiałym wzrokiem w sufit wrzeszczy: ale zajebiscie byc kawalerem.
 
 
Tez pozna noc pijany gosc wraca do domu i rowniez w przedpokoju zona z tesciowa w wojowniczych nastrojach.Facet rozpiera sie w drzwiach i wrzeszczy: kto tu kur.. rzadzi w tym domu.Wsciekła tesciowa odpowiada JA !!!! A gośc ze spokojem No to rzadz,bo całą wypłate przepiłem
21 października 2013 19:21 / 2 osobom podoba się ten post
ania37

- Babciu, babciu, a dlaczego masz takie wielkie oczy? - Żeby cię dobrze widzieć... - A dlaczego masz takie duże uszy? - Żeby ciebie dobrze słyszeć... - A dlaczego masz taki duży nos? - Bo jesteśmy słoniami, wnusiu...

Mamo czy ja aby napewno jestem misiem ? Tak synku.Mamo ale napewno polarnym ? Tak dziecko a czemu pytasz ? Bo mi ciagle zimno
21 października 2013 19:27 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Facet podjeżdża do panienki lekkich obyczajów w wiadomym celu i pyta: - Ile za bzykanko? - A ile masz ? - Dwadzieścia złotych. - Za mało. - Dam jeszcze telefon. Kobitka po krótkim namyśle zgadza się. Już po wszystkim klient daje jej dwadzieścia złotych. - A telefon? - pyta panienka. - Pisz 503.......

Polak pracujacy w niemczech na budowie przychodzi do burdelu i ptya: macie tu jakas murzynke.Mamy odpowiada właściciel.To poprosze ja.Ida do pokoju a Polak mowi rozbierz sie,obróc sie  tylem i wypnij sie.Mija jakis czas i wrescie dziewczyna nie wytrzymuje i mowi: dlugo mam tak stac,bierz sie do roboty i po sprawie.A Polak cicho badz i stój musze sie zastanowic czy rozowa fuga pasuje do brazowych kafelek
21 października 2013 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Przychodzi Mariolka do super marketu. - Chciałam złożyć reklamację. - Tak? - Kupiłam u was deskę do krojenia. - I co się z nią stało? - No, kurna, nie kroi!

Najlepsze !!!! :D
21 października 2013 20:11 / 3 osobom podoba się ten post
Bankier z Cypru,aby nie zbankrutować otworzył dom publiczny.Wchodzi pierwszy klient:
-Ile?
-Analnie 300 euro,oralnie 200
-A tradycyjnie?
-Nie da rady,na razie jestem sam.
21 października 2013 21:03 / 2 osobom podoba się ten post
Żona przyłapała męża jak się onanizowalvpod prysznicem i wzburzona pyta-Co ty robisz????, On na to odpowiada:
To jest moje ciało i będę je myl tak szybko jak będę chciał. !
21 października 2013 21:10 / 1 osobie podoba się ten post
http://nk.pl/#profile/44534349/gallery/album/2/41
21 października 2013 21:10 / 2 osobom podoba się ten post

Z życia wyższych sfer
Hrabia z Hrabiną tańczą walca na wielkim balu.
- Psst, hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie...
------------------------------------------------------------------------------------
Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do
walki zupełnie się nie nadaje.
------------------------------------------------------------------------------------
Bal, młoda margrabianka tańczy ze starym hrabią.
- Ileż to lat macie, hrabio?
- Osiemdziesiąt, moja panno!
- Powiada pan? Nie dałabym...
- Bo też i ja bym prosić nie śmiał!
------------------------------------------------------------------------------------
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota"
Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę,Jaśnie Panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.
------------------------------------------------------------------------------------
- Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!
------------------------------------------------------------------------------------
Pani hrabina była niezadowolona z tego, jak jej pokojówka, Elena, sprząta.
Znalazłszy warstwę kurzu na stole w pokoju jadalnym, zaczyna jej złorzeczyć.
Elena na to:
- Jestem lepszą kucharką, niż Pani. Sprzątam dom lepiej, niż Pani.
- Kto tak powiedział?
- Pan hrabia.
I jestem lepsza w łóżku, niż Pani.
Hrabina uśmiechnęła się szyderczo i powiedziała:
- Co, i mój mąż ci tak powiedział?
- Nie, ogrodnik!
------------------------------------------------------------------------------------
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek,
pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
------------------------------------------------------------------------------------
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest
pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!

21 października 2013 21:14 / 5 osobom podoba się ten post
Spotykają się dwie sąsiadki:
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no, bo to mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało? Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty.
No i mierzy jedną parę, drugą, trzecią... dziesiątą...
Mówię mu Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były.
W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
NO NIE ZABIŁABY PANI?
21 października 2013 21:21 / 1 osobie podoba się ten post
blondynka przed sklepem klęka przed drzwiami i liże klamkę -czemu ?
bo na drzwiach pisało -ciągnąć
21 października 2013 21:47
Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
- "Pół godziny żebrania."
22 października 2013 16:27
Przychodzi blondynka do sex-shopu:
- Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam.
- Czemu? Co jest nie tak?
- Powybijał mi wszystkie zęby.

Blondynka umarła i idzie se do nieba. Piotr zatrzymuje ją u bram raju i mówi:
- Córko, duszyczek u nas full. Wiem że nie grzeszyłaś ale musisz przejść eliminacje. Odpowiesz na pytanie wejdziesz, nie - idziesz do piekła.
- Rozumiem, proszę pytać.
- Jak ma na imię Bóg?
- Hehehe. proste: Święćsię!
Tu Piotrowi szczęka opadła.
- Że jak?!
- No przecież w modlitwie jest wyraźnie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje.


Do sklepu z częściami samochodowymi przychodzi blondynka i pyta:
- Ile kosztuje rura wydechowa do golfa?
- Sto pięćdziesiąt złotych.
- A zderzak?
- Trzysta.
- A kierunkowskazy?
- Trzysta pięćdziesiąt.
- Wezmę tylko kierunkowskazy. Gdybym chciała kupić wszystko co mi mąż kazał, nie zostałoby mi nic na kosmetyki.



Rozmawiają dwie blondynki:
- Wyglądasz dziś czarownicująco - mówi pierwsza
- Czy to miał być kompleks? - pyta druga
- Nie, chciałam ci tylko zaimponić - odpowiada pierwsza!


Jaka jest różnica między prostytutką, nimfomanką a blondynką?
Prostytutka mówi: "Skończyłeś już?"
Nimfomanka mówi: "Co, już skończyłeś?"
Blondynka mówi: "Beżowy... tak. Pomaluję sufit na beżowo!"


Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"


Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rzeczach. Jedna mówi:
- Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.
Druga na to:
- Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.
Trzecia uśmiecha się zadowolona z siebie:
- Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać - tu puka w stół. Nagle z zaskoczeniem na twarzy pyta:
- Kto tam?