Pijany mąż wraca późną nocą do domu. Otwiera drzwi i widzi, że żona stoi z wałkiem i do tego teściowa z patelnią. Niezrażony mówi: - Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!
Pijany mąż wraca późną nocą do domu. Otwiera drzwi i widzi, że żona stoi z wałkiem i do tego teściowa z patelnią. Niezrażony mówi: - Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!
- Babciu, babciu, a dlaczego masz takie wielkie oczy? - Żeby cię dobrze widzieć... - A dlaczego masz takie duże uszy? - Żeby ciebie dobrze słyszeć... - A dlaczego masz taki duży nos? - Bo jesteśmy słoniami, wnusiu...
Facet podjeżdża do panienki lekkich obyczajów w wiadomym celu i pyta: - Ile za bzykanko? - A ile masz ? - Dwadzieścia złotych. - Za mało. - Dam jeszcze telefon. Kobitka po krótkim namyśle zgadza się. Już po wszystkim klient daje jej dwadzieścia złotych. - A telefon? - pyta panienka. - Pisz 503.......
Przychodzi Mariolka do super marketu. - Chciałam złożyć reklamację. - Tak? - Kupiłam u was deskę do krojenia. - I co się z nią stało? - No, kurna, nie kroi!
Z życia wyższych sfer
Hrabia z Hrabiną tańczą walca na wielkim balu.
- Psst, hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie...
------------------------------------------------------------------------------------
Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
- Hrabio, co się panu stało?! - pyta Jan.
- Dostałem w twarz od barona.
- Od barona? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku!
- Miał. Łopatę.
- A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku?
- Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do
walki zupełnie się nie nadaje.
------------------------------------------------------------------------------------
Bal, młoda margrabianka tańczy ze starym hrabią.
- Ileż to lat macie, hrabio?
- Osiemdziesiąt, moja panno!
- Powiada pan? Nie dałabym...
- Bo też i ja bym prosić nie śmiał!
------------------------------------------------------------------------------------
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota"
Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę,Jaśnie Panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.
------------------------------------------------------------------------------------
- Janie, kiedy to ostatnio polowaliśmy na jelenia?
- Wczoraj, Jaśnie Panie.
- No widzisz! To dlaczego dziś na obiad znowu jest konina?
- Proszę wybaczyć, ale kucharz serwuje tylko to, co Jaśnie Pan raczy trafić!
------------------------------------------------------------------------------------
Pani hrabina była niezadowolona z tego, jak jej pokojówka, Elena, sprząta.
Znalazłszy warstwę kurzu na stole w pokoju jadalnym, zaczyna jej złorzeczyć.
Elena na to:
- Jestem lepszą kucharką, niż Pani. Sprzątam dom lepiej, niż Pani.
- Kto tak powiedział?
- Pan hrabia.
I jestem lepsza w łóżku, niż Pani.
Hrabina uśmiechnęła się szyderczo i powiedziała:
- Co, i mój mąż ci tak powiedział?
- Nie, ogrodnik!
------------------------------------------------------------------------------------
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek,
pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
------------------------------------------------------------------------------------
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest
pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!