dowcipy i anegdoty

16 listopada 2013 13:55 / 1 osobie podoba się ten post
Co robi blondynka z cyckami w piekarniku?
- Odgrzewa mleko.
16 listopada 2013 13:57 / 1 osobie podoba się ten post
kacha25

Zając mówi do niedźwiedzia:
- Chodź idziemy na imprezkę, tylko proszę Cię nie bij mnie jak ostatnio.
Niedźwiedź na to:
- Dobra.
Rano zając budzi się z ponadrywanymi uszami, zęby bolą jak diabli, palce u rąk połamane i mówi:
- Misiek, no kurna, miałeś mnie nie bić.
Miś na to:
- Zając Ty lepiej mnie nie . Nawaliłeś się, zacząłeś mnie wyzywać - ja nic. Potem doczepiłeś się do mojej samicy, że to dziwka i puszcza się z każdym - to mnie koledzy powstrzymali, ale mówię żeś kumpel, obiecałem i w ogóle... Potem najeżdżałeś na moją matkę - to dobrze żeś upadł, bo bym Ci łeb urwał. No nic, jakoś mi się udało Cię nie bić....
Ale jak żeś wlazł do domu, nasrałeś do łóżka wsadziłeś w to trzy zapałki i powiedziałeś, że jeżyk śpi z nami - to nie wytrzymałem.

mam dość na dziś :D:D:D:D
płaczę ze smiechu hahahaa
16 listopada 2013 14:00 / 1 osobie podoba się ten post
margaretka82

mam dość na dziś :D:D:D:D
płaczę ze smiechu hahahaa

i tak ma byc codzien,smiac sie az do lez kochani i do przody pełna para moi mili!!!! głowa i dupa:)do góry:P
16 listopada 2013 15:34
Pyta sie kolezanka kolezanki.
W ktorym miejscu na samej prezerwatywie znajduje sie kod kreskowy ???.................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................Nie Nie wiesz ??? Na koncu. Jeszcze nie trafilas na takiego co miałby na czym ja rozwinac do konca ?
16 listopada 2013 21:58 / 4 osobom podoba się ten post
16 listopada 2013 22:00
ORIM

no to juz wiem ha ha No no nie podejrzewalem kolezanki o to

no widzi kolega jak to czasem pozory moga mylić:)
16 listopada 2013 22:27 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

no widzi kolega jak to czasem pozory moga mylić:)

Bo wszystkie Foczki sa bardzo slodkie,ale gdzies tam,jednak sa bbbaaaaaarrrrdzo Drapiezne:D:D:D:D:D:D:D:D
17 listopada 2013 11:21 / 2 osobom podoba się ten post
W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
- Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
- Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
- Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
- Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
- Jak ty to zrobiłeś
- To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.
17 listopada 2013 13:49 / 1 osobie podoba się ten post

Podczas lotu kapitan przez interkom powital pasazerow lotu.Zapomnial wylaczyc interkom i mowi do drugiego pilota
Po tej kawie to chetnie by przelecial ta nowa stewardese.
Młoda stewardessa slyszac to biegnie z konca samolotu do kabiny pilotów aby wyłaczyc interkom
Widzac ja jeden z pasazerow wola na cale gardlo:
Gdzie sie spieszysz Przeciez powiedzial po kawie

17 listopada 2013 14:22
scarlet

Scarlet skąd TY to wytrzasnęłas.Szkoda , że wczesniej tego nie znałam , jak miałam kochaną :)) Panią Teściową hahahahha:))
17 listopada 2013 16:26 / 4 osobom podoba się ten post
Pewien żonaty facet przez kilka lat miał kochankę - Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży. On, nie chcąc zrujnować swej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, kazał jej jechać do Włoch. Aby utrzymać wszystko w sekrecie, po urodzeniu dziecka kochanka miała wysłać pocztówkę z jednym słowem - 'spaghetti', wtenczas on miał zacząć płacić alimenty na dziecko.
I wyjechała.
Po 9 miesiącach facet wraca z pracy, a żona mówi mu:
- Dostałeś jakąś dziwną pocztówkę, nie rozumiem o co chodzi.
Facet zaczął czytać, zbladł jak ściana... i zemdlał.
Na kartce było napisane:
'Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu!'
17 listopada 2013 18:25 / 2 osobom podoba się ten post
Syn jedzie na stypendium do Stanów.Zatroskana matka pakuje mu cieple rzeczy,skarpetki itp.Ojciec bieze syna na strone i mowi:
Jak bedziesz potrzebowal kase na szkole to pisz normalnie,a jak bys sie chcial zabawic to pisz ze potrzebujesz na polowanie.
Po miesiacu przychodzi list w ktorym jest zestawienie wydatkow na miesiac nastepny:
internat - 200 ksiazki - 200,zywnosc - 150 itd oraz na polowanie 250.
Tak jest przez 3 miesiace.W 4 miesiacu syn pisze w liscie:
internat-200,ksiazki- 200,zywnosc- 150 NAPRAWA strzelby na polowania 500
17 listopada 2013 22:53 / 3 osobom podoba się ten post
On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie.
Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi, jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek.
On: Najpierw weź go do ręki.
Ona: ALE OBLEŚNE.
On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką.
Ona: Tak? I co dalej?
On: Tak, a później pociągnij drugą ręką.
Ona: Ach tak!?
On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie?
Ona: I co teraz?
On: Teraz possij.
Ona: NO, ty chyba żartujesz???
On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.
Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią???
On: Tak.
Ona: Jesteś pewny?
On: Tak, mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmm...
On: No i co?
Ona: Słonawy w smaku.
On: No, to chyba dobre nie?
Ona: Nawet nie głupie. I co teraz?
On: Teraz rozsuwasz nóżki.
Ona: CO, co ty powiedziałeś??
On: Rozsuwasz nogi.
Ona: Tak miałeś na myśli?
On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Pokażę ci.
Ona: A, rozumiem.
On: Właśnie. I znowu bierzesz go w rączkę.
Ona: Hmmm...
On: Jak go już wyciągniesz, to wsadzasz go do buzi.
Ona: Taaak.
On: Ooo, właśnie tak.
Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?
On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.
Ona: Spróbuję....Hmmmm.... PYCHAAA... Sam spróbuj.
On: Hmm, no nie głupie.
Ona: ---
On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami.
Ona: Ooooo?
On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami.
Ona: Hmmmmmmmm...
On: Można też trochę possać, to czasami pomaga.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmmmmmm...
On: Aaa. Teraz poszło.
Ona: Taaak, czułam.
On: I jak? Smaczne było?
Ona: Muszę się przyznać, że nie głupie.
On: Chcesz więcej?
Ona: Tak, chętnie. Powiedz mi tylko, czy to musi być tak cholernie skomplikowane???
On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki.
17 listopada 2013 23:20
:):):):):)
18 listopada 2013 09:20 / 4 osobom podoba się ten post

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- jestem pandą!