dowcipy i anegdoty

05 lipca 2012 09:36 / 1 osobie podoba się ten post
Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Doktorze, jestem uzależniona od Facebook'a,

A lekarz na to:

- Lubię to!
08 lipca 2012 21:49
Paula, berlińska szkoła wymiata!
09 lipca 2012 10:57
To masz jeszcze jeden w klimacie szkolnym

Na egzaminie ...test:

Profesor:

- Odpowiedzi zaznaczajcie ptaszkiem.

Głos z sali:

- A długopisem można?
16 lipca 2012 12:28
Pacjent radzi się lekarza co zrobić, aby pozbyć się tasiemca.

- Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać je mlekiem.

Po tygodniu pacjent wraca:

- Panie dochtórze, nie pomogło, co teraz?

- Teraz niech pan pije tylko samo mleko!

Chory zrobił, jak mu radził lekarz, a tu na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta:

- A ciacho gdzie?
16 lipca 2012 12:31
Zapytano kilku lekarzy co myślą o proponowanym przez NFZ remoncie szpitala,

w którym pracują,

za część ich wynagrodzeń. Oto co nam powiedzieli:



- Alergolog powiedział, że kicha na to.



- Anestezjolog powiedział, że nie czuje różnicy.



- Kardiolog powiedział, że nie miałby serca odmówić.



- Dermatolog od razu dostał wysypki.



- Gastrolog powiedział, że nie trawi takich głupich pomysłów.



- Internista powiedział, że to musiałby specjalista ocenić.



- Neurolog powiedział, że nie ma na to nerwów.



- Położnik nie mógł uwierzyć, iż taka koncepcja mogła się narodzić i powiedział,

że jest jej stanowczo anty.



- Okulista powiedział, że nie widzi różnicy.



- Ortopeda powiedział, że lekarze i tak już kuleją finansowo



- Laryngolog był głuchy na pytania.



- Patolog krzyczał: "po moim trupie!".



- Pediatra powiedział: "Ludzie, dorośnijcie wreszcie!"



- Chirurg plastyczny powiedział, że to będą zmiany tylko kosmetyczne.



- Rehabilitant powiedział, że to zbyt duży krok na przód.



- Proktolog powiedział, że ma to w d...



- Psychiatra dodał, że to jest szaleństwo!



- Radiolog powiedział, że on takie zagrywki już dawno przejrzał na wylot.



- Chirurg stwierdził, że on umywa ręce od tego.



- Mikrochirurdzy stwierdzili, że za bardzo skupiono się na szczegółach.



- Urolog po prostu olał sprawę.



- Seksuolog stwierdził, że jego to wszystko i tak p...



- Psycholog chciał jeszcze o tym porozmawiać.



- Kierowca karetki powiedział, że NFZ koniecznie chce być w uprzywilejowanej sytuacji.



- Jeden z pracowników laboratorium dodał, że pomysł wymaga dogłębnej analizy.



...a ja nie wiem co o tym myśleć???
22 lipca 2012 10:01
Bajka, proste, a fajne. a ja dziś znalazłam śmieszny artykuł w lokalnej gazecie, powinien być w ciekawostkach, ale tam rzadko kto zagląda, więc daję tutaj. Dwóch mężczyzn z Wiesbaden, pracujących w reklamie założyło ogólnoniemiecka linię na którą w kwocie 1,49 euro za minutę można zadzwonić i ...zwymyślać odbiorcę. Ponieważ w tym kraju ogólnej uprzejmości nie wolno wyżyć się na ekspedientce, a urzędniczce na petencie, stworzono inną możliwość. Rozbawiło mnie to, choć może nie powinno. Linia dobrze działa, dzwonią głównie mężczyźni w wieku 30-40 lat (ocena po głosie), anonimowo. Pomyślałam, że w Polsce mamy taką możliwość zupełnie za darmo.
23 lipca 2012 09:54 / 1 osobie podoba się ten post
Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w wyrku z piękną, młodą seksowną dziewczyną.

- Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie.

- Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci?!? Wychodzę, chcę rozwodu

Mąż woła za nią:

- Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było...

- Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się.

- Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem. Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, obskurnie ubrana i brudna. Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. Tak się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu i dałem jej twoją wczorajszą kolację, której nie zjadłaś bo się odchudzasz. Biedaczka pochłonęła ją w dosłownie dwie minuty. Popatrzyłem na jej umorusaną twarz i zapytałem, czy nie chce się wykąpać. Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur więc dałem jej twoje jeansy, których nie nosisz od kilku lat bo w nie nie wchodzisz.

Dałem jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz bo twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu". Dałem jej sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją denerwować. Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, które kupiłem ci w drogim sklepie a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja psiapsiuła ma takie same...

Była mi bardzo wdzięczna i kiedy odprowadzałem ją do drzwi zapytała się ze łzami w oczach: "ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa?"
23 lipca 2012 11:58
Paula super dwcip :)))
24 lipca 2012 15:44
:D:D haha
04 sierpnia 2012 11:57


Poratuje mnie pan złotówką? Jestem bezdomny.

- Stary, za złotówkę i tak nie kupisz mieszkania w tej okolicy.
11 sierpnia 2012 07:20
- Wy, Nowak, lubicie ciepłą wódkę? - pyta szef.

- Nie, panie dyrektorze.

- A, Wy, Nowak, lubicie spocone baby? - pada kolejne pytanie.

- Nie, panie dyrektorze.

- No i dobrze, przydzielam Wam, Nowak, urlop w listopadzie.
11 sierpnia 2012 09:38 / 1 osobie podoba się ten post
-Jaki rodzaj ćwiczeń męszczyżni najchętniej uprawiają na plaży?

Wciąganie brzucha na widok każdej atrakcyjnej kobiety w bikini:)))
12 sierpnia 2012 01:17


Młode małżeństwo wyjeżdża na wczasy, ale dają sobie ultimatum - zdradzają się po 2 razy.

Minął tydzień i wracają.

Żona się pyta:

- I co, zdradziłeś mnie?

- Tak, 2 razy. Raz z blondynką, raz z brunetką. A Ty mnie zdradziłaś?

- Tak, raz z jednostką wojskową a raz z armią marynarską.



12 sierpnia 2012 01:24


Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy.

Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień.

Jej twarz wyglądała paskudnie.

Jedynym ratunkiem był przeszczep.

Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny.

Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy.

Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej.

Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:

- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?

- Nie, już czuję się wynagrodzony.

- W jakim sensie?

- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek.
14 sierpnia 2012 21:16
Stare jak świat, ale zapodam:

Lodówka robi imprezę i zaprosiła znajomych. Już jest grubo. Odkurzacz się nawciągał, kuchenka daje w palnik, pralka się rozkręca, kaloryfer już nagrzany, a wentylator dmucha suszarkę. Lodówka rozdaje zimne drinki. Nagle w kącie dostrzega smutnego trabanta. Podchodzi do niego, podaje mu drinka...:

- Masz trabant, nie smutuj, napij się!

- Nie mogę. Jestem samochodem.