dowcipy i anegdoty

28 lutego 2014 18:42 / 11 osobom podoba się ten post
W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a Pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
28 lutego 2014 19:38 / 3 osobom podoba się ten post
Tak sobie przypomniałam jak pracowałam w telemarketingu i sprzedawałam reklamy do Panoramy Firm...
Dzień do bani, więc menager postanowił 'poprawić' mi humor i wręczył listę z zakładami pogrzebowymi :)
No i dzwoń człowieku! Ale co powiedziec?
Ja: Dzień dobry! Kontaktuję się w sprawie reklamy Państwa działalności
Właściciel: a w jakiej sprawie?
Ja: jak powiedziałam na wstępie, w sprawie zamieszczenia reklamy Państwa zakładu w Panoramie Firm.
Wł: aaa! To ja dziękuję, my mamy stałych klientów.

Szczena mi opadła, ale za to później miałam już weselszy dzień :D
01 marca 2014 14:25 / 5 osobom podoba się ten post
Siedzi sobie dwoch żuli  siorbią wódeczkę  i jeden czyta gazetę na głos gazetę:
- Tu piszą,że picie alkoholu skraca życie o połowę....
   Ile masz lat Stefan?
- 30.
- Widzisz,jakbyś nie pił,miałbyś teraz 60.
01 marca 2014 21:26 / 3 osobom podoba się ten post
Poszły trzy koleżanki do spowiedzi.Pierwsza się wyspowiadała , kolezanki się pytają jako ma pokutę : trzy razy muszę obejśc kościól dookoła, druga wraca od spowiedzi i mówi a ja siedem razy muszę obejsc kościół.Trzecia to usłyszawszy wychodzi  z kościoła.Kolezanki zdziwione czemu nie idżie do spowiedzi i pytają- a ona odpowiada: idę idę tylko muszę rower przyprowadzić.
02 marca 2014 11:13 / 3 osobom podoba się ten post
Mama beszta syna ,który wybrał się do klubu ze striptizem:
- Jak mogłeś!To obrzydliwe!Pewnie widziałeś tam rzeczy,ktorych nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn.Widziałem tam ojca....
02 marca 2014 11:15 / 3 osobom podoba się ten post
Policyjny radiowóz wrąbał się w drzewo.
Po chwli wyłażą z niego dwaj policjanci.
- No Stachu,tak szybko na miejscu wypadku nie byliśmy nigdy.
02 marca 2014 17:33 / 5 osobom podoba się ten post
Spotyka się dwóch kolegów i jeden pyta drugiego;
-co teraz porabiasz?
-a nic takiego ...latam
-jako pilot, na jakich liniach
-latam za robotą, a TY
-pływam
-jesteś marynarzem?
-pływam w długach.
02 marca 2014 20:05 / 5 osobom podoba się ten post
Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran i nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
Nie chciałas mu dać , to się zastrzelił :)
03 marca 2014 06:52 / 7 osobom podoba się ten post
Pewna para miała czterech synów. Trzech było wysokimi blondynami, tylko jeden, najmłodszy był niski i czarnowłosy. Gdy przyszedł czas umierania, mąż pyta żony:
- Kochanie, powiedz mi, tylko szczerze, czy nasz najmłodszy jest moim synem?
- Tak, oczywiście. Przysięgam kochanie!
I wtedy mężczyzna mógł odejść w spokoju. Chwilę potem żona pomyślała:
"Całe szczęście, że nie zapytał o pozostałych trzech..."
03 marca 2014 06:53 / 6 osobom podoba się ten post
W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.
Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.
Na pierwszym piętrze wisi tabliczka:
"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.
Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście.
Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.
Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!
Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."
03 marca 2014 12:40 / 5 osobom podoba się ten post
Zakochani bawia sie w chowanego:
- Jak mnie znajdziesz,będę twoja.
-  A jak nie?
- Jestem tutaj,w szafie!
03 marca 2014 17:43 / 3 osobom podoba się ten post
Kupiłem proszek do prania.Na pudełku napis: "100 gramow gratis"
Otwieram.Znow mnie w konia zrobili -  sam proszek.
03 marca 2014 17:45 / 4 osobom podoba się ten post
Kiedy mężczyzna jest wart 2 zł?
Gdy w supermarkecie pcha wóżek na zakupy.
03 marca 2014 19:49 / 6 osobom podoba się ten post
Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.
- Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań?? - pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.
- Tak! - odpowiada z uśmiechem dziewczyna. - Szef mi coś wspominał o dwustu tysiącach dolarów i futrze z norek.
03 marca 2014 22:45 / 6 osobom podoba się ten post
Przychodzi facet do apteki.
-Są prezerwatywy?
-Są.
-A truskawkowe?
-Tak, mamy truskawkowe.
-A wiśniowe?
-No też.
-A bananowe?
-Są bananowe.
-A arbuzowe?
-Panie, pan chcesz się bzykać czy kompot robić?!