dowcipy i anegdoty

26 lutego 2014 10:32 / 4 osobom podoba się ten post
Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie.
Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać.
- Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz.
- Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę.
- Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi ciul, który mi ją wypija!!
26 lutego 2014 18:39 / 2 osobom podoba się ten post
Francuz do kolegi:
- Z czego byś zrezygnował – z wina, czy z kobiet?
- Aaaa, to zależy od rocznika.
26 lutego 2014 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
Humor z zeszytów szkolnych:
•Niektóre bakterie rozkładają obornik na kompot
•Żółw musi być z wierzchu twardy bo w środkowej części jest zupełnie miękki
•Ptaki bardzo różnią się od gadów - lataniem i budową gęby
•Liść ma taką rolę w życiu że musi cały czas wdychać i wydychać
•Gryzoń to zwierzę, które ogryza co tylko może, np. jabłka, zostawiając ogryzki
•Wśród wirusów rozróżniamy: mikroby, mikrony, mikrusy i mikrobusy
•Wilki zaliczamy do zwierząt zębatych
26 lutego 2014 18:43 / 2 osobom podoba się ten post
Rozmawia dwóch alkoholików:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręci butelkę, Ty od razu się pojawiasz.
26 lutego 2014 21:19 / 2 osobom podoba się ten post
26 lutego 2014 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
   Siedzi 80 letni Dziadek na ławeczce w parku i płacze. Podchodzi do niego kobieta i się pyta chory Pan?
 Dziadek odpowiada nie, zdrowy jak rydz,  to ona znowu się pyta moze okradli?
 Dziadek odpowiada nie peniędzy mam full, a może samotny ? nie nie jestem samotny,mam cudowna żonę 20 lat młodszą która mnie kocha, to powinien Pan być  szczęśliwy, a Dziadek , tak jestem szczęsliwy tylko adresu nie pamietam gdzie mieszkam (:
26 lutego 2014 23:27
Dyrektor przychodzi do kolegi lekarza.
- Słuchaj, coś mi jajka sinieją.
- Pokaż je, to zobaczę, co to jest. Po przebadaniu mówi:
- Powiedz swojej sekretarce, żeby sobie tyłka kalką nie podcierała.
26 lutego 2014 23:28
Siedzi Szkot na schodach i płacze. Spotyka go drugi Szkot i pyta:
- Czemu płaczesz? Siostra ci umarła?
- Nie.
- To może teściowa wyjechała?
- Nie.
- No to może kot ci zdechł?
- Nie. Złamał mi się ząb w grzebieniu.
- I to jest powód do płaczu?
- To był ostatni.....
26 lutego 2014 23:28
Siedzi Szkot na schodach i płacze. Spotyka go drugi Szkot i pyta:
- Czemu płaczesz? Siostra ci umarła?
- Nie.
- To może teściowa wyjechała?
- Nie.
- No to może kot ci zdechł?
- Nie. Złamał mi się ząb w grzebieniu.
- I to jest powód do płaczu?
- To był ostatni.....
26 lutego 2014 23:29 / 9 osobom podoba się ten post
Podczas żniw pszczoła użądliła rolnika w przyrodzenie.
Cierpiał okrutnie, więc żona zawiozła go do lekarza.
- Panie doktorze, proszę mu ból odjąć, ale fason zostawić.
26 lutego 2014 23:38 / 6 osobom podoba się ten post
Pijany mąż wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie byłeś? - pyta żona
- Na... czynie...
- Na jakim czynie...?
- Naczynie…, będę rzygał…
26 lutego 2014 23:45 / 4 osobom podoba się ten post
Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki.
Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony.
Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i wypieprzył.
Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek.
Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go: - Ty pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi!!! I po co, do cholery, te plastry na lustrze poprzyklejałeś ?!!!

26 lutego 2014 23:45 / 4 osobom podoba się ten post
Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie jeszcze ćwiarteczkę do chatki.
Było późno, więc chciał cichaczem wejść do domu, żeby nie zbudzić żony.
Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął się i wypieprzył.
Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie tyłek, więc szybko cichutko do domu i prosto na palcach do łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w stronę lustra i robi opatrunek.
Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go: - Ty pijaku pieprzony, nie dosyć, że przychodzisz nad ranem do domu pijany, to jeszcze cala kołdra we krwi!!! I po co, do cholery, te plastry na lustrze poprzyklejałeś ?!!!

27 lutego 2014 18:28 / 4 osobom podoba się ten post
Kochany synu!

Piszę do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz, to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz.

Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.

No ale cóż, pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało trzy dni, drugim razem - cztery. Jeśli chodzi o tą kurtkę, którą chciałeś, wujek Piotr powiedział, że jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni. Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu.

Twoja siostra Julia, ta, która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła. Nie znamy jeszcze płci, dlatego ci nie powiem jeszcze czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka, twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoją córkę "mama". Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w tamtym roku...

Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć z auta. Jeśli będziesz się widział z Małgosią, pozdrów ją ode mnie. Jeśli jej nie będziesz widział, nic jej nie mów.

Twoja mamusia Krysia

P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.
27 lutego 2014 19:29 / 4 osobom podoba się ten post
Smażą się dwa jajka na patelni... Nagle jedno mówi:
-ufffff... Jak tu gorąco...
Na co drugie:
-Aaaaaaa!!!!! Gadające jajkooooo!!!

;)