dowcipy i anegdoty

05 kwietnia 2013 15:39
Nad ranem wraca z samowolki narabany żołnierz.W bramie koszar spotyka majora,doprowadza się więc do pionu i belkocze:
-Czołem, panie majorze!
Na to major:
-Czołem kompania!
05 kwietnia 2013 18:46 / 1 osobie podoba się ten post
A gdzie ich można spotkać ??
05 kwietnia 2013 19:16
Chcesz poznać swoja przyszłość, zobaczyć co Cie czeka?? czego się spodziewać, a czego unikać??? a może chciałbyś uprzedzić swój pisany los życiowy i zrobić mu na przekór?? :)
Nasz wróżbita prawdę Ci powie, co czeka Cie w dalszym zyciu :) chcesz to poznać?... z pewnością tak, więc napisz smiało, oto i adres e-mail, który odmieni Ci życie

annatur.adm MAŁPA wp.pl ;d CZEKAMY,

nie bój się wstawić czoło temu co Cię czeka! :)
Jesli interesuje Cie twoją przyszłośc to sie nie zastanawiaj moja kolezanka mnie namówiła na skorzystanie z tej usługi i nie żałuje , dzieki temu wiem co mnie czeka :) nasza wrózka używa nowoczesnych metod do odgadywania przyszłości, pomogła już wielu osobom w znalezieniu szczęścia i miłości, nie będe tego ukrywac, ze mi również, więc naprawde POLECAM i zachecam :)
05 kwietnia 2013 19:44 / 5 osobom podoba się ten post
Co to ma byc? Paszla ty na szczaw. No zobaczcie co sie tu po forum plata? Wrozbitka od siedmiu bolesci, a esemes ile kosztuje zapomnialas podac? Bo rozumiem ze przez Internet nie wrozysz przekretko?
05 kwietnia 2013 19:51

No wlasnie mialam tez to samo napisac ;-) ;-) ;-) normalnie sie poplakalam ze smiechu margolcia sprawdzilam toto ta osoba dzisiaj sie zalogowala tylko po to zeby zrobic sobie reklame ale czytac nie umie to nie ten temat wrozbitko !!!!!! margolcia plusik;-)   normalnie lepsze niz dowcip co nie ?ale szczawiu to chyba jeszcze nie zobaczy ha ha ha 

05 kwietnia 2013 20:04 / 3 osobom podoba się ten post

My znamy swoja przyszlosc kochaniutka, nastepne lata jak zdrowie pozwoli, praca, praca, praca. Jakie to bystre, kaske wywachala, jeuro i zobaczcie jak sprytnie adres meilowy to, to podalo.


 


Ej dziewczyny, ja wroze za darmo z fusow kawowych z domieszka cykorii i bez cukru !!! Mail w profilu!!!

25 kwietnia 2013 22:06
Lekarz do pacjenta:
- Niestety, do końca życia nie może pan nic jeść.
- Ależ panie doktorze...
- Spokojnie, jakoś pan wytrzyma te dwie godziny.

Marzenia
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..."

Dzieci w szkole miały do napisania wierszyk o jakimś zwierzaczku. Jasio postanowił, że napisze o słoniu. Przychodzi do szkoły i pani kazała mu czytać. Jasiu:
- W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na jajach.
Pani wstawiła mu pałę i kazała napisać nowy wierszyk. Przyszedł więc następnego dnia z nowym wierszykiem i czyta:
- W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na...
- Jasiu co ci powiedziałam, że masz zmienić wierszyk.
- ...trąbie...
- Pięknie Jasiu no to możesz dostać 6.
- Ale proszę pani, ja jeszcze nie skończyłem...i jajami w drzewo rąbie.

25 kwietnia 2013 22:19 / 3 osobom podoba się ten post
Złapał wilk zająca. Zajączek wystraszony blaga wilka, aby niczego złego mu nie robił. Wilk na to:-dobrze, ale zrób mi loda.
Zajaczek spanikowany:-ale ja nie umiem!
-Rób!
-Nie umiem!
-No dobra, to rób tak,jak umiesz.
-Chrup,chrup,chrup...
25 kwietnia 2013 22:25
W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno. Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka!
26 kwietnia 2013 07:55
27 kwietnia 2013 07:10 / 2 osobom podoba się ten post
Któregoś dnia żona Mourinho budzi swojego męża.
- Jose wstawaj, już piąta.
- Co? Znowu Lewandowski?
27 kwietnia 2013 16:42 / 2 osobom podoba się ten post
Polityk siedząc w restauracji zauważył za innym stolikiem samotnie siedzącą atrakcyjną młodą kobietę więc zdecydował podejść do niej:

- Cześć. Mam na imię Marcin, mam 40 lat, zajmuję się polityką i jestem uczciwym człowiekiem.
- Cześć skarbie. Mam na imię Sara, mam 35 lat, zajmuję się prostytucją i nadal jestem dziewicą.
05 maja 2013 11:41 / 7 osobom podoba się ten post
Na wsi zabitej dechami do sklepu wchodzi gość w garniturze z nienagannymi manierami pyta:

- Czy dostane u pani serek Valbon?
Ekspedientka za lada patrzy na niego jak na kosmite.

- Nie ma.
- Dziekuje, do widzenia.

- Panie poczekajpan. Nie mamy sera Valbon, ale mamy zolty ser i bialy ser.

- Nie dziekuje. Chcialem ser Valbon. Do widzenia.

- Panie, poczekaj pan. A co to jest ten ser Valbon?

- Serek Valbon to jest taki mieciutki serek pokryty cieniutka warstwa jadalnej plesni...

- A to nie mamy takiego sera.

- Nic nie szkodzi. Do widzenia pani.

- Paniepoczekaj pan. Sera Valbon to my nie mamy, ale sa pomidory Valbon, szynka Valbon...
05 maja 2013 11:47 / 4 osobom podoba się ten post
Trzech chlopcow w przedszkolu:


Ja to mam taka dobra pamiec,ze pamietam moj pierwszy dzien po porodzie.


A;ja pamietam jak mama byla ze mna w ciazy.


A;ja pamietam jak pod namiot jechalem z tatusiem a wracalem juz z mamusia....
05 maja 2013 16:38 / 7 osobom podoba się ten post
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
- Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
- Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
- Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
- Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
- Jak ty to zrobiłeś
- To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.