Uzależnienia opiekunek

16 listopada 2017 20:45 / 3 osobom podoba się ten post
Malina

A to ja jestem nie :-)normalna bo nie palę

też nienormalny jestem.
16 listopada 2017 20:46 / 8 osobom podoba się ten post
Binor

Od zawsze powtarzam, że do damy to mam daleko,a do prawdziwej to już w ogóle:-).
Dobry wieczór.

Bawimy sie jak damy, damy albo nie damy 
16 listopada 2017 20:47 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

też nienormalny jestem.

Oj to dobrze nie jestem sama
16 listopada 2017 20:49 / 7 osobom podoba się ten post
Knorr

Bywa opiekunka pijana w pracy. I rozmawia ze mną przez Skypa i pije alkohol ze szklanki, popalając cygaretem.   Palenie papierosów to nie jest norma. Ca 28 % dorosłych Polaków pali papierosy. W tym 90% osób zajmujących się opieką. 

Wiesz że nie mialam nie palącej zmienniczki? a pijanej  też nie .Może to dziwne ale tak trafiałam.
A co tego co pisałeś że 90 %osób w opiece pali to chyba bierze się ze,,,stresu itd 
16 listopada 2017 20:49 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

A skąd takie procentowe wyliczenie dot. osób zajmujących się opieką.

Z busów, autobusów, znajomych po fachu. Okapcają człowieka ze wszystkich stron. 
Co ciekawe, szukałem w ikonkach palacza i nie ma. 
16 listopada 2017 21:18 / 3 osobom podoba się ten post
moni.r

Wiesz że nie mialam nie palącej zmienniczki? a pijanej  też nie .Może to dziwne ale tak trafiałam.
A co tego co pisałeś że 90 %osób w opiece pali to chyba bierze się ze,,,stresu itd 

A wiesz, że masz rację. Też o tym pomyślałem. 
Stres, nerwy, odizolowanie.
16 listopada 2017 21:40 / 10 osobom podoba się ten post
Knorze, z obserwacji autobusowych, musiałabym przyznać Ci rację. Alęł, alęł, sama nie palę i moje tutejsze zesłaniowe koleżanki też nie, wcześniej wymieniałam się z niepalącymi. Mój pech, to jedynie aktualna zmienniczka, paląca w naszej łazience i uważająca, że przesadzam, kiedy mówię o smrodzie.
Za to spotykam tu więcej pijących kobiet, niż w moim wcześniejszym życiu w kraju.
16 listopada 2017 21:57 / 11 osobom podoba się ten post
Nie bede sie podpierala danymi statystycznymi, badan tez nie przeprowadzalam, ale sadze ze na popularnosc uzywek w danym czasie duzy wplyw ma moda.
Czasy sie zmienily. Nie ma w pociagach wagonow dla palacych, w restauracjach tez nie mozna, w pracy, na uczelniach tylko w wydzielonych miejscach. To znacznie zmniejszylo liczbe osob palacych. A wsrod poznanych przeze mnie kolezanek po fachu 50% bylo niepalacych.
16 listopada 2017 22:31 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Bądź na k.... kabotyn :-)

Zaczne lubic slowka na "k"
16 listopada 2017 22:40 / 3 osobom podoba się ten post
A tak jak sadzicie: ilu kierowcow pali?
16 listopada 2017 22:43 / 8 osobom podoba się ten post
hawana

A tak jak sadzicie: ilu kierowcow pali?

Podróżuję od czterech lat busami , i na razie trafiłam na dwóch niepalących. 
16 listopada 2017 22:46 / 4 osobom podoba się ten post
hagia

Knorze, z obserwacji autobusowych, musiałabym przyznać Ci rację. Alęł, alęł, sama nie palę i moje tutejsze zesłaniowe koleżanki też nie, wcześniej wymieniałam się z niepalącymi. Mój pech, to jedynie aktualna zmienniczka, paląca w naszej łazience i uważająca, że przesadzam, kiedy mówię o smrodzie.
Za to spotykam tu więcej pijących kobiet, niż w moim wcześniejszym życiu w kraju.

Hagia, jednym słowem, jak go nie kijem, to go pałką. 
Ten zawód jednak wymaga od człowieka dużo więcej, niż w inne profesje.
16 listopada 2017 22:47 / 11 osobom podoba się ten post
Alaska

Podróżuję od czterech lat busami , i na razie trafiłam na dwóch niepalących. :-)

Samolotami chyba sami niepalący latają , bo nikt się nie pyta czy można na fajkę wyskoczyc...
16 listopada 2017 22:52 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

Podróżuję od czterech lat busami , i na razie trafiłam na dwóch niepalących. :-)

Tylko raz jechalam Sindbadem do Niemiec.  Kierowcy oraz pilotka byli palacy.
Kierowcy malych busow w wiekszosci pala.
Na innych trasach zaobserwowalam 75% a moze nawet wiecej niepalacych.
To moje obserwacje.
16 listopada 2017 22:56 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Samolotami chyba sami niepalący latają , bo nikt się nie pyta czy można na fajkę wyskoczyc...:-)

Czytalam, ze jakis palacz (pasazer) probowal w kibelku i niezla zadyma sie zrobila.