Sposoby na odporność - jesień, zima

Jak do zeszytu, to napiszę dokładniej.
Cebulę w kostkę i zeszklić na patelni. Dodać czosnek i chwilę jeszcze pomieszać. Ja na maśle klarowanym, no niewielkiej ilości.
Dalej kroję pomidora i dorzucam. Smażę na wolnym ogniu, aż zmiękną.
Solę i pieprzę.
Następnie przecieram to dokładnie przez metalowe sitko.
Do tej przetartej masy wkładam przelane wrzątkiem krewetki duże i duszę na średnim ogniu po 2,5-3 minuty z każdej strony.
Na koniec dodaję krojone świeże listki bazylii i małą łyżeczkę masła. 
Doprawiam do smaku. Można dodać szczyptę cukru, mielonej papryki słodkiej.
Dodaję ugotowany nie do końca makaron spaghetti.
Mieszam dokładnie, odstawiam na minutę lub dwie. 
Wykladam na talerze, Na grubych oczkach trę dobrej jakości ser górski twardy. Posypuję przed podaniem.
I jeszcze pokrojonym drobnym szczypiorkiem. Ozdabiam lliśćmi świeżej bazylii.

Żona pomyśli, że mam kolegę kucharza :D

W pewnym sensie, to prawda. Knorr jest świetnym kucharzem:-)

Wiedziałem! Widziałaś jak mi podał przepis? W domu gotuje najczęściej teściowa.

Ja tam za krewetkami nie przepadam :P Ale połączenie krewetek z czosnkiem wydaje się całkiem ciekawe. Moim zdaniem w kwestii odporności, to niestety jesteśmy coraz to słabsi. Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie mniej osób chorowało na alergie. Przeziębienia nigdy zawsze były, ale chyba nie takie częste. A teraz powietrze jest tak zanieczyszczone, że w sumie wydaje nam się, że grzejemy się w domu i tym sposobem ochraniamy się wirusami, nie zdając sobie sprawy ile zanieczyszczeń jest w naszym otoczeniu. Gorąco polecam artykuł o tym jak działa oczyszczacz powietrza w kontakcie ze smogiem https://loveair.pl/oczyszczacz-powietrza-na-smog Z artykułu też wynika, że smog skraca nasze życie średnio o 8-9 miesięcy... także warto zadbać o odporność kompleksowo. Eliminując zanieczyszczenia i wirusy z naszego otoczenia.

Jak do zeszytu, to napiszę dokładniej.
Cebulę w kostkę i zeszklić na patelni. Dodać czosnek i chwilę jeszcze pomieszać. Ja na maśle klarowanym, no niewielkiej ilości.
Dalej kroję pomidora i dorzucam. Smażę na wolnym ogniu, aż zmiękną.
Solę i pieprzę.
Następnie przecieram to dokładnie przez metalowe sitko.
Do tej przetartej masy wkładam przelane wrzątkiem krewetki duże i duszę na średnim ogniu po 2,5-3 minuty z każdej strony.
Na koniec dodaję krojone świeże listki bazylii i małą łyżeczkę masła. 
Doprawiam do smaku. Można dodać szczyptę cukru, mielonej papryki słodkiej.
Dodaję ugotowany nie do końca makaron spaghetti.
Mieszam dokładnie, odstawiam na minutę lub dwie. 
Wykladam na talerze, Na grubych oczkach trę dobrej jakości ser górski twardy. Posypuję przed podaniem.
I jeszcze pokrojonym drobnym szczypiorkiem. Ozdabiam lliśćmi świeżej bazylii.

Bardzo lubię krewetki duszone w maśle czosnkowym. Czy to masło musi być koniecznie klarowane ?

Może być kozie a z małpy najlepsze :smiech3:

Z Koziolka Matolka.Wazne, zeby zjadl czosnek.

Jak do zeszytu, to napiszę dokładniej.
Cebulę w kostkę i zeszklić na patelni. Dodać czosnek i chwilę jeszcze pomieszać. Ja na maśle klarowanym, no niewielkiej ilości.
Dalej kroję pomidora i dorzucam. Smażę na wolnym ogniu, aż zmiękną.
Solę i pieprzę.
Następnie przecieram to dokładnie przez metalowe sitko.
Do tej przetartej masy wkładam przelane wrzątkiem krewetki duże i duszę na średnim ogniu po 2,5-3 minuty z każdej strony.
Na koniec dodaję krojone świeże listki bazylii i małą łyżeczkę masła. 
Doprawiam do smaku. Można dodać szczyptę cukru, mielonej papryki słodkiej.
Dodaję ugotowany nie do końca makaron spaghetti.
Mieszam dokładnie, odstawiam na minutę lub dwie. 
Wykladam na talerze, Na grubych oczkach trę dobrej jakości ser górski twardy. Posypuję przed podaniem.
I jeszcze pokrojonym drobnym szczypiorkiem. Ozdabiam lliśćmi świeżej bazylii.