05 lutego 2013 09:18 / 1 osobie podoba się ten post
Ja wiem, ze nie ma schematu, ze nie zawsze mozna to, czy tamto odpuscic. Na szczescie moja podopieczna nie ma inkontynencji. Gorzej, ze jej zycie polegalo na niemieckich 3k, czyli zero zainteresowan wlasnych, a teraz juz nie potrafi gazety przeczytac, nie rozumie, co w TV, nie potrafi wystukac numeru telefonu (na szczescie!). Nad kuchnia przykleilam kartke A4 z drukowanym napisem, ze to ja gotuje obiad, niestety, juz nie dociera. Wlasciwie tylko siedzi i mysli, a z tego myslenia nic dobrego nie wynika. Czasem tylko marudzenie, a czasem myli mnie z kims z tych urojen i wtedy jest duzy problem.
Tabletki typu Lorazepam faktycznie powoduja chwiejnosc, dlatego ma podawane po 1/2, z drugiej strony corki doszly do wniosku - lepsza chwiejnosc, niz agresja.
Dzis, po nowym leku wstala dla odmiany pelna "milosci".
A, wlasnie - jeden z problemow opiekunek - te wahania nastawienia - od goracych uczuc do zlosci, agresji. To, wedlug moich obserwacji, tez nie cecha osobowosci, tylko ta wstretna choroba, w ciagu kilku minut diametralna zmiana nastawienia. Wszystko zalezy od swiata, w ktorym aktualnie jest umysl podopiecznej.
Ja zakladajac ten temat wlasnie mialam nadzieje, ze jesli sie rozwinie, to bedzie tu duzo wskazowek dla wszystkich osob, ktore musza pracowac z demencyjnymi podopiecznymi. Ciesze sie, ze piszecie, kazdy nasz wpis - to mniej nerwow i stresow.