Jakie macie pokoje?

20 kwietnia 2013 17:27
Dziewczyny napiszcie jakie macie pokoje..;-)
 
20 kwietnia 2013 17:31
Ja miałam raczej fajne nawet łazienka była tylko dla mnie minus w tym ze na piętrze daleko do podopiecznej szczególnie w nocy jak musałam z pare razy wstawac i te schody..
20 kwietnia 2013 17:36
To mam mam teraz też na pietrze, a babka na dole, tez sie nalatam,jak pilot po Okeciu;-)
Pokój mam z łazienką moze 15m kw. 2 fotele stolik, radio, szafa, zadnych rewelacji i poplamiona wykładzina.
Kiedyś miałam taki ze było tyle korzu w firanach i dywanie, że aż mnie dusiło i wisiały pajęczyny
20 kwietnia 2013 18:05
hej. Ja mam sredni pokój z duzym lózkiem. TV maly. Lazienka ok. Frau niedaleko ma swoja sypialnie i jak lata w nocy do WCa to slysze . U pierwszej Frau mialam cala gore dla siebie. pokoje, wielka lazienka, osobny WC, pokoj dzienny z TV, sypialnia. Ale tu tez warunki sa w noremie.
20 kwietnia 2013 18:41 / 2 osobom podoba się ten post
Moj byl po Japonsku czyli....Jako tako :)
20 kwietnia 2013 18:47
Teraz mam do dyspozycji małe mieszkanie, mam tu wszystko i było ładnie posprzątane jak przyjechałam. Jedynym minusem jest małe łóżko ale już się przyzwyczaiłam. No i też biegam po schodach, ja na trzecim, a pacjent w kamienicy obok na drugim.
Na pierwszym wyjeździe też miałam całkiem ładne mieszkanko w osobnej części domu pacjenta i też zastałam nieskazitelny porządek.
20 kwietnia 2013 19:03 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem sama na piętrze-pokój średni z wygodnym łóżkiem, tv radio duża szafa, małe komody fotel. Za to przepiękna łazienka ( 3 latka) z dużą wanną i prysznicem -większa od pokoju.Nie muszę za dużo biegać bo w nocy śpię .
20 kwietnia 2013 19:24
Najfajnieszy pokój mialam na poprzednim miejscu,jako ,ze byłam tam pierwsza opiekunką ,specjalnie zostal wyremontowany i wyposazony -wszystko było swieże i czyste,nowe meble,tv.Minusem bylo 1)brak drzwi od pokoju!!!!,zamykalam drzwi na schody:)2)łazienka wspólna z podopiecznym i mieszcząca sie w piwnicy,bez klucza i zamka!!!! i 3)widok z okna mojego pokoiku - na wiadukt kolejowy,cała dobę w te i nazad pociągi.Obecnie mam pokoj "japoński" tzn jakotako:),meble stare,brak tv,stolika,krzesla-w sumie tylko łóżko i szafy,no i szafka nocna- ale za to piękną, ogromną i własna łazienkę:).Na innej szteli miałam tez niexle bo 2 malutkie pokoiczki,gdzie jeden był sypialnią a drugi salonikiem,łazienka wspólna.Powiedzcie jak to jest ,że nas zazwyczaj na piętrze lokują?:)Chcesz czy nie po schodach trzeba latać:)
20 kwietnia 2013 19:31
wiesz, zja tez zawsze na pietrze pokój dostaje, ale zawsze miałam osobną łazienke, w lecie na stelii miałam tv nawet z polska telewizją, co prawda tylko 4 programy, ale zawsze coś.
Ja sie tak nalatam po tych schodach, ze mnie wieczorem nogi do tyłka wchodzą,
ale z drugiej strony to sie ciesze, bo babka mi po tych schodach na góre nie wlezie
20 kwietnia 2013 19:42
Ja tutaj jestem na innym poziomie niż dziadkowie też muszę po schodach biegać,mam salon i sypialnie osobną dużą łazienke,normalne umeblowanie,jak pierwszy raz tu przyjechałam ,specjalnie dla mnie kupili 2 kwiatki doniczkowe,2 komplety ręczników,na stole stała misa z owocami,butelka soku i wody to miłe,jeszcze gdzie indziej miałam pokój klitkę długości łóżka,do którego się wchodziło przez łazienke.

20 kwietnia 2013 19:55 / 2 osobom podoba się ten post
A i zapomnialam dopisac ,ze na tym miejscu gdzie mialam nowy pokoj wielką niespodzianka dla mnie było to,że czekał na mnie w pokoju koszyczek kosmetyków,komplet nowych ręczników i plik polskich gazet kolorowych:)oraz fakt ,że córka podopiecznego na mój przyjazd zrobiła uroczysta kolację:) Z takim przyjęciem spotkałam sie póki co 1szy raz.Byłam tam 4 mce i choc dziadek juz zmarł z Kornelia utrzumujemy staly kontak cały czas.
20 kwietnia 2013 19:57
no to naprawdę bardzo ładnie się zachowali
20 kwietnia 2013 20:02
berlinka2 no mnie to też zaskoczyło,jestem już na 4 szteli i pierwszy raz coś takiego się zdarzyło.
20 kwietnia 2013 20:08
:)ja zazwyczaj narzekam na miejsce w ktorym obecnie jestem:)ale jesli chodzi o moj"lokal"to pod tym wzgledem nie mam na co narzekac:)jestem pierwsza opiekunka w tej rodzinie,czyli syn musial dostosowac warunki mieszkaniowe czyli mam caly parter dla siebie:sypialnia,pokoj z telewizorem,kuchnia,lazienka i jeszcze taki maly pokoik,ale tam nie wchodze,bo maja w nim swoje rzeczy to co sie bede"wcinac":)ale przebywam u siebie baaaardzo malutko,brak czasu,no i jeszcze plus dla syna,bo podlaczyl mi internet:)okno na swiat a nie spodziewalam sie tego:):):)zeby jeszcze byl zasieg na gorze.....ale raz jest dziesiec razy nie ma:)
20 kwietnia 2013 20:14
no to luksusowo kolezanka ma..;-) a jak z porzadkami w waszych pokojach?U mnie przyznam szczerze róznie bywa..