Co kupić dziewczynie?

24 kwietnia 2014 11:27
Enzo66

Ja jestem,ze tak powiem świezo po 18 mojej córki,i w jej przypadku od chrzestnych dostała po 1000 zł.

No ja na ślub od chrzestnych dostałam po 1.000zł, więc myślałam, że na 18-stkę to się mniej niż na ślub daje.
Zwłaszcza, że  ślub to dwa dni imprezy, a 18-stka tylko jeden.
 
Ale może rzeczywiście 500zł to trochę mało. 
24 kwietnia 2014 11:29 / 3 osobom podoba się ten post
ja mam komunie chrzesniaka w maju daje 500zl niebede sie stawiac daje tyle ile uwazam za stosowne,a czy sie komus to podoba czy nie to juz mnie nieobchodzi:))))
24 kwietnia 2014 16:07 / 2 osobom podoba się ten post
Uważam ,że powinno się dawac tyle,na ile nas stać,a nie tyle ile wypada.Mieliśmy w tamtym roku roku 2 wesela,w jednym miesiącu,wyjazdowe.syn męża i moja córka-oboje dostali do koperty po 500zł.Teraz mamy w sierpmi 2x chrzciny i potem kolejne 2x chrzciny ,jesienią-młodzież uruchomiła "linię produkcjną"-czwórka wnucząt w jednym roku-wszystkie dostana po 300zł plus ciuszki niemowlęce po paczce.Równo isprawiedliwie:0Mamy duzy kredyt nie nie zamierzamy sie zarzynać,nie stac nas i tyle.Nikt nie ma pretensji i wszystko jest z góry jasne i oczywiste.
24 kwietnia 2014 17:18 / 2 osobom podoba się ten post
Mnie stać, żeby chrześniaczce dać i 2 tysiące, ale znowu bez przesady:)
Dlatego wtedy warto wiedzieć ile wypada, czy ile przeciętnie się daje.
24 kwietnia 2014 17:56
wichurra

No ja na ślub od chrzestnych dostałam po 1.000zł, więc myślałam, że na 18-stkę to się mniej niż na ślub daje.
Zwłaszcza, że  ślub to dwa dni imprezy, a 18-stka tylko jeden.
 
Ale może rzeczywiście 500zł to trochę mało. 

Ja tylko napisałam ile dostała,ale uważam,ze niema co szaleć.Kazdy daje tyle,ile uważa.
24 kwietnia 2014 18:25
Enzo66

Ja tylko napisałam ile dostała,ale uważam,ze niema co szaleć.Kazdy daje tyle,ile uważa.

Jeszcze bym w tych sumach uwzględniła, jak blisko z obdarowywanymi jesteśmy. 
24 kwietnia 2014 18:26
wichurra

Mnie stać, żeby chrześniaczce dać i 2 tysiące, ale znowu bez przesady:)
Dlatego wtedy warto wiedzieć ile wypada, czy ile przeciętnie się daje.

wichura to ze cie stac nieznaczy ze masz dac 2 tysiace troche rozsadku.mnie tez stac.ale uwazam ze nie zastaw sie a postaw sie.tylko tak jak mi rozum podpowiada:)
24 kwietnia 2014 18:30
kacha25

wichura to ze cie stac nieznaczy ze masz dac 2 tysiace troche rozsadku.mnie tez stac.ale uwazam ze nie zastaw sie a postaw sie.tylko tak jak mi rozum podpowiada:)

No też to właśnie piszę. 
24 kwietnia 2014 18:43
Zawsze,kiedy zastanawiamy się "ile" będzie wynosiła ta właściwa kwota,mamy dylemat.Nie uważacie,że u nas,z racji pracy i osiągania potencjalnie lepszych zarodbków ten dylemat jakby nabiera większej mocy?,że wydaje nam się,iż inni spodziewają się po nas większej hojności?
Dlatego oceniajmy realnie,ile możemy wydać,nie zwracając uwagi na obowiązujące "stawki".To my wiemy,jak bliska jest dla nas obdarowywana osoba,jakie kontakty utrzymujemy,jak bardzo ja lubimy.
Przecież nie zawsze akurat w tym momencie stać nas na jakąś większą kwotę,bo planujemy remont,urlop,bo chcemy szybciej spłacić pożyczkę...itp.A jeśli uważamy,ze to,co teraz dajemy,to jakby za mało jest-zawsze możemy i potem obdarowywać daną osobe drobnymi/większymi upominkami/datkami.

24 kwietnia 2014 19:06
W każdym bądź razie prezent minimalny według mnie powinien pokryć koszty, jakie na ugoszczenie mnie na tej imprezie wydano.
29 kwietnia 2014 13:34
Dzięki za wszystkie rady. Wichurra myslimy chyba w podobny sposób bo zanim Was zapytalam mialam w glowie wlasnie te 500zl.

Wiecie jak to jest... z rodzina wychodzi sie pieknie tylko na zdjeciach - iles tam prawdy w tym jest. Niektórzy pewnie myslą, że jak pracujemy w Niemczech to powinnysmy sypnąc 4 razy tyle co gdybysmy pracowaly w Polsce he he. Nigdy nie uniknie sie tez jakichs komentarzy - nawet jesli sami ich nie uslyszymy. Dasz dużo - będzie WOW, dasz tak sobie - "no mogli sie lepiej postarać", dasz za mało - wiadomo...

A z jeszcze innej strony może za bardzo wybiegam w przyszlosc, nie wejde w glowe rodzicow chrzesniaka (bo on sam przeciez dokladnie nie bedzie wiedzial co i jak z tym zrobic bez podpowiedzi rodzicow). No i chyba za bardzo sie przejmuje, "rozkminiam"... dam tyle ile uważam i na ile mnie stac i juz. Koniec kropka :)
10 września 2017 14:31 / 2 osobom podoba się ten post
Maskotkę i bieliznę :]
10 września 2017 17:26 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

Maskotkę i bieliznę :]

Wchodzi Trynkiewicz do sklepu i ...............   prosi o małego Kubusia.  
10 września 2017 17:44
Kama84

Wchodzi Trynkiewicz do sklepu i ...............   prosi o małego Kubusia.  :hihi:

To zły człowiek.
10 września 2017 18:10 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

To zły człowiek.

Absolutnie . Sexualny. Niebezpieczny.