Przeszkoda w postaci braku doświadczenia

01 maja 2013 22:26
Błagam, pomóżcie! Od jakiegoś czasu szukam pracy jako opiekunka. Niestety nie mam doświadczenia i kilka agencji odesłało mnie z kwitkiem. Powiedziano mi, że język jako tako może być, ale koniecznie muszę zdobyć doświadczenie. Nie mam w pobliżu żadnego domu starców ani hospicjum. Nie wiem co robić, a bardzo zależy mi na wyjeździe. Czy mam skłamać, że posiadam doświadczenie nie mając żadnych referencji? Czy tak się da? Podpowiedźcie coś!  
01 maja 2013 22:38
Pamiętaj ze kłamstwo ma krótkie nogi. A bez doświadczenia jak trafisz na trudny przypadek, to nie będzie wesoło. Z tego co czytam na forum, to wiele osób tak robi, a potem zadają pytania na forum co mają robić, bo podopieczny zrobił to czy tamto. Jak chcesz jechać bez dosiadczenia, to lepiej przeczytaj wszystkie tematy na forum - przynajmniej z teorii coś będziesz wiedzieć. Czemu szukasz pracy jako opiekunka?
01 maja 2013 22:38 / 1 osobie podoba się ten post
A może opiekowałaś się kimś z rodziny , starszymi sąsiadami - to też może być argument na Twoją korzyść. Nie musisz od razu trafić na podopiecznego wymagającego bardzo profesjonalnej opieki. Próbuj do kolejnych firm , zwłaszcza że z j. niemieckim jakoś sobie radzisz.
01 maja 2013 22:45 / 2 osobom podoba się ten post
Tak się nie da. Powinnaś zdać sobie sprawę, że podejmując się takiej pracy, bierzesz na siebie wielką odpowiedzialność.
Odpowiedzialność za starego, schorowanego człowieka. To ty przebywasz z podopiecznym właściwie całą dobę, ciebie obdarzy zaufaniem i to ty mu we wszystkim pomagasz. Nie da się znając tylko trochę język i miec potrzebę podjęcia pracy. To nie praca przy maszynie. I nie ma instrukcji obsługi.
01 maja 2013 22:56
Jest cos jeszcze,zawsze mozesz powiedziec firmie,ze do takiego schorzenia nie pojedziesz.Jednak tak jak pisal Janusz,poczytaj,bedziesz miala choc obraz o pracy jako opiekunka.Ja jadac pierwszy raz ,jechalam na czarno,doswiadczenie bylo bardzo male,a trafilam na bardzo ciezki przypadek.Ja dalam rade,ale nie kazdy jest tak wytrzymaly.Powodzenia i pytaj ,a my tutaj Ci bedziemy pomagac,na ile bedziemy potrafili:)
01 maja 2013 23:06
Wlasnie sie przywitalam ,jestem na forum nowa ale co do pierwszego wyjazdu to panie maja racje.Ja zanim wyjechalam chcialam sie sprawdzic czy dam rade i poszlam na maly kurs opiekuna osob starszych i niepelnoaprawnych, poprosilam pania mgr,prowadzaca ten kurs o najciezsze przypadki,juz taki mam charakter, lubie wyzwania i na egzaminie takze wzielam najciezszy przypadek ,to mi uswiadomilo ze dam rade pracowac przy osobach starszych.Jak mnie firma pytala o doswiadczenie to pytalam jak mam je zdobyc skoro nikt mnie nie chce przyjac na probe......wiec prubuj,napewno ci sie uda ,zycze powodzenia a klamstwo ma krotkie nogi...
01 maja 2013 23:09
Andera, moje obycie z ludzmi starszymi ogranicza się praktycznie do 10 lat mojego dzieciństwa. Wtedy to miałam w domu babcię, która m.in. była przykuta do łóżka przez 9 miesięcy. I choć faktem jest, że nie raz musiałam podsadzić nocnik, nakarmić ją, zmienić koszulę, to nie wiem czy można to uznać za doświadczenie jakie mają na myśli agencje. Zdaję sobię sprawę, że to jest bardzo trudna praca, ale może na pierwszy raz nie trafi się ciężki przypadek?  
01 maja 2013 23:27
Andrea, to jest jakaś myśl. Może faktycznie udałoby się w taki sposób. Będę próbować. 
02 maja 2013 08:49
MarLenka-ja miałam doświadczenie i tez mnie nie chcieli-tzn teoretcznue chceili ,nawet umowe podpisałąm z jedna firmą....nigdy z Polską firmą nie wyjechałąm.Wolą starsze opiekunki... Na pewno miałaś(lub masz babcie )-jestem pewna,którą się opiekowałaś.... Prawda jest taka ,ze to doświadczenie trzeba gdzieś zdobyć-musisz się wcisnąć do tej pracy troszkę na siłę.....trzymam kciuki
 
 
Mozna tez pomyśleć o jakimś kursie,szokle z praktykami w placówkach medycznych (ale to trwa ,2 semestry ,4?.....zwykły kurs od kilku tyg do kilku miesiecy ,no i kosztuje.....)
02 maja 2013 09:01
MarLenka a może zorientujesz się w swoim biurze pracy tam często organizują kursy dla opiekune.Najważniejsze są one bezpłatne.
02 maja 2013 11:11
ale czy taki kurs jest równorzędny z doświadczeniem?
02 maja 2013 11:22
MarLenka

ale czy taki kurs jest równorzędny z doświadczeniem?

Marlenko wszystko zależy od twojej determinacji i jakie masz podejście do wszytkiego :)) Raz pamiętam wracałm do domu i wracała ze mną młoda dziewczyna ,która mi powiedziała że pracowała tylko 2 dni jako opiekunka starszej schorowanej kobiety ,dlaczego tak krótko poprostu jak musiała babcie umyć na wymioty ją rwało ,tak samo przy ubieraniu skarpet i etc ,myślę że jeś li nie masz takich przeszkód to dasz sobie radę jako opiekunka a doświadczenie nabierzeż z czasem wszak to żadna filozofia ,:) Na kursie napewno nie uzyskasz takiego doświadczenia jak w praktyce  kurs to teoria każdy pacjent jest inny ,ale napewno dobrze mieć jakiś papier:))))
02 maja 2013 11:34
Nie ukrywam, że chodzi mi również o czas. Zastanawiam się czy zorganizować sobie jakiś wolontariat, bądź poszukać jakiejś pracy na czarno przy opiece tu w Polsce na kilka tygodni, czy też uparcie szukać jakiejś oferty bez doświadczenia w agencji. Nie wiem jaką drogę obrać, bo czas ucieka. Co będzie lepsze?
02 maja 2013 11:36
Marlenka, możesz robic jedno i drugie, wysyłaj do firm aplikacje, do wielu firm a jednocześnie wolontariat, coś w końcu wypali.
02 maja 2013 16:34
Wyjazd na czarno nie wchodzi w rachubę, ale dzięki Andrea za rozsądne podpowiedzi :)) Widzę, że są tu wartościowi ludzie, którym dobro innych nie jest obojętne. Podnieśliście mnie na duchu :)