Niepełnoletnie dziecko samo w domu

09 czerwca 2013 21:28
Chciałabym zapytać panie, czy któraś z was wyjeżdżając zostawiała nastolatka samego w domu. Ja mam właśnie zostawić 16letniego syna i strasznie się boję co byłoby, gdyby ktoś zgłosił todo sądu. O inne rzeczy się nie martwię, bo wiem, że syn sobie poradzi, jest bardzo rozsądny jak na swój wiek, no i 2 razy w tygodniu pani przyjdzie mu posprzątać, wyprać i porobić cokolwiek w domu. Moja mama będzie upoważniona w razie spraw szkolnych i innych. Boję się jedynie konsekwencji prawnych. Czy ktoś miał taką sytuację?
09 czerwca 2013 21:43
meg1980... odradzam zostawienie syna bez opieki doroslego w domu... nigdy bys sobie nie darowwala... gdyby sie jemu cos przydazylo... niech zamieszka w tym czasie z mama... lub mama z nim... zycze podjecia rozsadnego kroku...
09 czerwca 2013 22:02
Czyli co mam dalej siedzieć w domu i klepać biedę? Ja jednak zaryzykuję. A mojego syna znam lepiej niż ty. Pytam, bo wiem, że zdarzają się takie przypadki.
09 czerwca 2013 22:08
Muszę się przyłączyć do Andrei i Kiki.Nie wyobrażam sobie zostawić 16-latka samego w domu,nawet jeśli wydaje się dojrzały.W razie jakiegos wypadku,sąd może odebrać ci syna i umieścić w pogotowiu opiekuńczym,a ty będizesz mieć kuratora.
09 czerwca 2013 22:14
Odpowiedz sama sobie na pytanie,co jest dla ciebie ważniejsze,syn czy pieniądze? Możesz poczekać 2 lata i wyjechać bez prawnych konsekwencji,zostaną tylko moralne
09 czerwca 2013 22:17
Ja to robię też dla syna.
09 czerwca 2013 22:19
On chętnie weżmie twoją ciężko zarobioną kasę i wyda na kolegów,potem na alkohol,potem na narkotyki.Pamietaj to ty jestes dorosła i ty jesteś matką.Dziecko ma inny tok myślenia,będzie strasznie tęsknił za tobą,z żalu będzie szukał towarzystwa i znajdzie ,bo będzie miał kasę.Więc co dla niego chcesz zrobić?
09 czerwca 2013 22:24
Mój syn na pewno tego nie zrobi. Poza tym będziemy codziennie rozmawiać przez telefon.
09 czerwca 2013 22:25
Oczywiscie ze ,zdarzaja sie takie sytuacje.Najpierw porozmawialam z wychowawczynia w szkole,prosilam o natychmiastowy kontakt jak cos zauwazy. Zostawilam syna samego w domu, w wieku 16 lat.Zdal mature ,obronil prace zawodowa(technika) i poszedl na studia.(trzeci rok).Piszesz ze ,znasz swojego syna ??,chyba nie do konca znamy siebie samych.Nie bylo u mnie w domu zadnych przesiadowek ale,na klatce schodowej czasmi bylo za glosno.Sasiedzi poinformowali mnie uprzejmie.Po romowie z synem-Czy mam wracac ?czy "wycieczki "skoncza sie ?-odpowiedz byskawiczna -nigdy wiecej.Zaznaczam ze ,bylam b.surowa i wymagajaca matka.Dlatego zawsze pisalam i pisze- to boli ze,nie jestesmy z naszymi dziecmi.
09 czerwca 2013 22:27
meg1980

Ja to robię też dla syna.

Pewnie,ze robisz to dla syna,bo do zycia pieniadze sa niestety bardzo potrzebne,sama miloscia syna nie wychowasz i nie wyedukujesz:)ale zrob to z glowa,niech zamieszka z nim Twoja mama albo odwrotnie ,niech synio zamieszka u babci na czas Twojej nieobecnosci:)
09 czerwca 2013 22:37
zosia_samosia

Oczywiscie ze ,zdarzaja sie takie sytuacje.Najpierw porozmawialam z wychowawczynia w szkole,prosilam o natychmiastowy kontakt jak cos zauwazy. Zostawilam syna samego w domu, w wieku 16 lat.Zdal mature ,obronil prace zawodowa(technika) i poszedl na studia.(trzeci rok).Piszesz ze ,znasz swojego syna ??,chyba nie do konca znamy siebie samych.Nie bylo u mnie w domu zadnych przesiadowek ale,na klatce schodowej czasmi bylo za glosno.Sasiedzi poinformowali mnie uprzejmie.Po romowie z synem-Czy mam wracac ?czy "wycieczki "skoncza sie ?-odpowiedz byskawiczna -nigdy wiecej.Zaznaczam ze ,bylam b.surowa i wymagajaca matka.Dlatego zawsze pisalam i pisze- to boli ze,nie jestesmy z naszymi dziecmi.

Wreszcie znalazł się ktoś kto jest w stanie mnie zrozumieć. Ja też o wszystkim pomyślałam, pani, która ma do niego przychodzić ma też zwracać na niego uwagę. W szkole to nie wiem czy mówić wychowawcy, bo co jeśli poda mnie do sądu. Może lepiej nie mówić, że mieszka sam. Jedynie, że wyjeżdżam, ale, że jest pod czyjąś opieką.
A powiedz mi Zosia, nikt cię nie podkablował, nie miałaś żadnych wizyt z opieki społecznej czy z sądu?
09 czerwca 2013 22:58
Moja koleżanka zostawiła córke 16 letnią na trzy miesiące samą , a raczej pod opieką naszej wspólnej znajomej . Ta znajoma zajmowała sie sprawami szkolnymi i zakupami dla tej nastolatki , a ja robiłam jej porządki dwa razy w tygodniu . Masakra dziewczyna miała nas gdzieś olała szkołę w mieszkaniu to był taki bałagan ,że szok . A później jej matka obwiniła tą dziewczynę od spraw szkolnych ,że ta zaniedbała obowiązki . Mama też codziennie dzwoniła i kontrolowała to córcia specjalnie tel. stacjonarny uszkodziła , tylko towarzystwo koleżanek w głowie miała , a taka to super ułożona dziewczyna miała być . A co do opieki społecznej to życzliwi ludzie mogą donieśc z zazdrości itp tego doświadczyłam na własnej skórze .
09 czerwca 2013 23:04 / 1 osobie podoba się ten post
Meg1980 załatw pełnomocnictwo dla Twojej mamy by mogła się w szkole dowiadywać, żeby w razie leczenia mogła decydować bo bez tego będą problemy... Ja takie pełnomocnictwo załatwiłam u Radcy prawnego...
09 czerwca 2013 23:04
Meg1980 załatw pełnomocnictwo dla Twojej mamy by mogła się w szkole dowiadywać, żeby w razie leczenia mogła decydować bo bez tego będą problemy... Ja takie pełnomocnictwo załatwiłam u Radcy prawnego...
09 czerwca 2013 23:06
Nie ,nigdy nie mialam problemu.Jak w szkole jest dobrze i w domu cisza to, nie ma problemu.Chyba ze j,akis sasiad cos doniesie,to prosisz natychmiast kogos z rodziny o przyjazd na pare dni .