Upały, a podopieczni

11 czerwca 2014 21:27 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

To mamy do siebie 17 km

u mnie grzmi.....
11 czerwca 2014 21:28
A u mnie na ulicy hałas,reklamę montują po sąsiedzku. Już wolalabym burzę.
11 czerwca 2014 21:28
sas-anka

u mnie grzmi.....

To może i u mnie zacznie
11 czerwca 2014 21:29
sas-anka

Czemu? Myślisz że jakiś zboczeniec będzie czekał na przystanku metra na mnie? spoko mam rajstopki antygwałty:) dzis jestem tu jutro tam, żadna tajemnica gdzie jestem

Nic nie myślę:)
12 czerwca 2014 08:15 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie wczoraj pogrzmiało w oddali , ale przesżło bokiem . Dziś niebo nieco zachmurzone , ale słońce świeci i zapowiada się ciepły dzień . Szczerze mowiac to licze ze popada , powietrze po burzy to jeden z moich ulubionych zapachow.
28 czerwca 2014 19:40
oj bezwarunkowo zero wyjsc w upały, trzeba pozasłaniać wszystkie okna - wtedy dom sie mniej nagrzewa. i pilnowanie wypijania duzej ilosci plynow. a wieczorem wietrzenie domu żeby przewiało i żeby się chociaż trochę ochłodzilo:)
28 czerwca 2014 19:47
Dzisiaj pierwsza burza tutaj,upały były niesamowite a teraz spokojnie ostatnie krople deszczu spadaja z drzew i coś tam wyżej mruczy jeszcze.Dlatego tak sie dzisiaj fatalnie czułam.Jestem niskocisnieniowcem,żadna kawa nie pomoże trzeba ten czas przetrwać.Ale myśle,że juz po wszystkim.I podlewanie ominieło mnie dzisiaj.Fajny wieczór sie zapowiada.):)
28 czerwca 2014 20:48
U mnie też burza właśnie przeszła a jak biegałam był skwar. Dosyć ciężko mi się dzisiaj biegło, ale zrobiłam, co miałam do zrobienia, tylko z trochę gorszym czasem. Może to też wina ciśnienia. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo niedziela, więc dłuuuugie wybieganie mnie czeka.