Czy praca Opiekunki ma duży wpływ na życie osobiste?

22 grudnia 2013 10:30
Mycha

Orimku, proszę Cię, wyjdż już z tej zimnej wody ;-)))

Nie moge Woda ciepla i rybka sie przyczepila ha ha ha
22 grudnia 2013 10:33
ORIM

Nie moge Woda ciepla i rybka sie przyczepila ha ha ha

To ubierz kąpielówki ;-)))
22 grudnia 2013 10:37
Mycha

To ubierz kąpielówki ;-)))

A ty bys ubrala hihihi 
 
PS
Mycho pamietaj prototyp jest prosty wiec nie ma z nim klopotow.Wszystkie poprawki i udoskonalenia prowadza do tego ze dany model wiecej czasu spedza w serwisie niz jest uzyteczny.
22 grudnia 2013 10:51
ORIM

A ty bys ubrala hihihi 
 
PS
Mycho pamietaj prototyp jest prosty wiec nie ma z nim klopotow.Wszystkie poprawki i udoskonalenia prowadza do tego ze dany model wiecej czasu spedza w serwisie niz jest uzyteczny.

"A ty byś ubrała" - no dałeś mi do myślenia. Muszę pomyśleć - hehehe. 
Nie pochlebiaj sobie brakami serwisu. Serwisowane żyje dłużej, zadbane, naoliwione. A maszyna prosta działa i działa aż nadchodzi moment, kiedy prostota nie pomoże. Koniec i tyle. Kobiety statystycznie żyją dłużej ;-)))
22 grudnia 2013 10:56
Mycha

"A ty byś ubrała" - no dałeś mi do myślenia. Muszę pomyśleć - hehehe. 
Nie pochlebiaj sobie brakami serwisu. Serwisowane żyje dłużej, zadbane, naoliwione. A maszyna prosta działa i działa aż nadchodzi moment, kiedy prostota nie pomoże. Koniec i tyle. Kobiety statystycznie żyją dłużej ;-)))

A po co sie meczyc jak juz nic nie cieszy i tylko serwis pozostal ha ha Bo bez serwisu,podpicowaniu,naoliwieniu po duzym przebiegu to juz jakos nikt nie chce sie "przejechac" hihi ha ha.Statystyka tylko uswiadamia ile czasu dluzej nikt nie bedzie uzywal ha haha
22 grudnia 2013 11:03 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

A po co sie meczyc jak juz nic nie cieszy i tylko serwis pozostal ha ha Bo bez serwisu,podpicowaniu,naoliwieniu po duzym przebiegu to juz jakos nikt nie chce sie "przejechac" hihi ha ha.Statystyka tylko uswiadamia ile czasu dluzej nikt nie bedzie uzywal ha haha

Orim, używanie albo jego brak żaćmło Ci całkiem świat. Siedz w tej wodzie i módl się, żeby w niej było dużo rybek ;-))))
22 grudnia 2013 11:30 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Orim, używanie albo jego brak żaćmło Ci całkiem świat. Siedz w tej wodzie i módl się, żeby w niej było dużo rybek ;-))))

Pod slowem uzywanie mam na mysli ze jestes potrzebny,sprawny a nie tylko stajesz sie ciezarem.Nie wiem o czym ty myslalas,bo mnie nic nie zacmilo.Co do modlitw to tez nie jestem skory.Jak to facet prosta konstrukcja.Na wszystko jest czas i wszystko sie kiedys konczy.Modlitwy nie pomoga z czasem rybek coraz mniej hihi.A kobieta no coz liczy dalej na to ze "serwis" poczyni cuda ha ha.I jak juz zachaczylas o statystyka to np. kobiety statystycznie czesciej poddaja sie operacja plastycznym.Jakos trudniej im sie pogodzic ze czas przemija
22 grudnia 2013 13:09 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Pod slowem uzywanie mam na mysli ze jestes potrzebny,sprawny a nie tylko stajesz sie ciezarem.Nie wiem o czym ty myslalas,bo mnie nic nie zacmilo.Co do modlitw to tez nie jestem skory.Jak to facet prosta konstrukcja.Na wszystko jest czas i wszystko sie kiedys konczy.Modlitwy nie pomoga z czasem rybek coraz mniej hihi.A kobieta no coz liczy dalej na to ze "serwis" poczyni cuda ha ha.I jak juz zachaczylas o statystyka to np. kobiety statystycznie czesciej poddaja sie operacja plastycznym.Jakos trudniej im sie pogodzic ze czas przemija

Orim nie wiem o co chodzi ale uważaj na piranie
22 grudnia 2013 13:44 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Pod slowem uzywanie mam na mysli ze jestes potrzebny,sprawny a nie tylko stajesz sie ciezarem.Nie wiem o czym ty myslalas,bo mnie nic nie zacmilo.Co do modlitw to tez nie jestem skory.Jak to facet prosta konstrukcja.Na wszystko jest czas i wszystko sie kiedys konczy.Modlitwy nie pomoga z czasem rybek coraz mniej hihi.A kobieta no coz liczy dalej na to ze "serwis" poczyni cuda ha ha.I jak juz zachaczylas o statystyka to np. kobiety statystycznie czesciej poddaja sie operacja plastycznym.Jakos trudniej im sie pogodzic ze czas przemija

Orim, kobiety zawsze o siebie dbały i dbają więcej niż mężczyźni. Rzadko który kiedyś dbał o siebie oprócz kąpieli itp.Teraz młodzi chłopcy chodzą do kosmetyczki, używają kremów...A czas przemija...Nieubłaganie dla obu stron. Taka kolej rzeczy .
22 grudnia 2013 16:28
Malina

Orim nie wiem o co chodzi ale uważaj na piranie

Ale mnie ubawiłaś, dzięki ;-)))))
22 grudnia 2013 20:37 / 2 osobom podoba się ten post
edzia2727

Witajcie mam takie pytani do Was jak i do siebie?
Wyjeżdzam już do Niemiec od prawie 3 lat przez te wyjazdy dużo się w moim zyciu zmieniło częsciowo na dobre częsciowo na złe ale pytanie polega na tym czy dalsze zycie po takim okresie może zniszczyć zycie prywatne czy ta praca wyjazdy długo trwałe mają duży wpływ na to?

Moje wyjazdy niestety bardzo wpływają na mój związek. Jestem również osoba zazdrosną i prawdę mówiąc źle znoszę "bycie ze sobą na odległość". Każdy radzi sobie pewnie z tym inaczej. Ja się o swój związek nieustannie boję. Mam problem ze 100% zaufaniem do partnera, gdy mnie nie ma. Tym bardziej, że czasem jest to przecież dość długi okres. Widzę też, że partner ma do mnie czasem pewnego rodzaju żal, że nie ma mnie przy nim przy jakiś ważnych wydarzeniach. Niedawno zmieniał np pracę a mnie przy nim nie było. Nie wiem, jak będzie dalej :(
19 stycznia 2014 20:09 / 5 osobom podoba się ten post
Moim zdaniem.... : w naszym trybie pracy życie osobiste może ulec calkowitej zagładzie, a czy tak się stanie - zależy tylko od naszej woli i siły wewnętrznej. Ja co prawda nie mam męza ani partnera, są jednak inne relacje których mi bardzo brak. Widzę jak wszystko szybko się zmienia gdzies obok mnie bez mojego udziału. Po prawie 2 latach tu na obczyźnie widzę co zaczyna się ze mną dziac - dostaje wariacji!  Tęsknię niesamowicie za ludźmi, za zwykłymi sprawami, za plotkami z koleżankami, za tym wszystkim co tam w PL zostawiam. Jednak zdaję sobie sprawe z tego, że ta sytuacja nie będzie trwać wiecznie, że to dla mnie okres przejsciowy. Mam neta, dobre abonamenty telef i dzieki temu jest kontakt z PL bez ograniczen - to ważne,BA! to nadzwyczaj ważne! MOje drogie Panie i Panowie , na koniec chce sie z Wami podzielic pewną myslą, szczegolnie z tymi którzy jestescie w zwiazkach partnerskich... otóż trudne nasze życie kiedy ona od niego daleko, ale czym jest miłość jeśli nie ma w niej zaufania do dugiej osoby, zrozumienia sytuacji, zrozumienia poświęcenia?, odleglość??? Jeśli kochasz miłością prawdziwą żadna odległość Was nie rozdzieli ani w niczym nie przeszkodzi... uufff chyba mnie poniosło.  :)
19 stycznia 2014 20:13 / 1 osobie podoba się ten post
alexia

Orim, kobiety zawsze o siebie dbały i dbają więcej niż mężczyźni. Rzadko który kiedyś dbał o siebie oprócz kąpieli itp.Teraz młodzi chłopcy chodzą do kosmetyczki, używają kremów...A czas przemija...Nieubłaganie dla obu stron. Taka kolej rzeczy .

Hej! a ja dzis na FB przeczytałam : ze prawdziwy facet  to ten który dba o siebie na silowni a nie u kosmetyczki :) zdjęcie było bardzo wymowne takiego niemeskiego, ktory potwierdzał tę mysl :) - zgodziłam się i kliknełam lajka 
19 stycznia 2014 20:35 / 2 osobom podoba się ten post
Po ostatnich dniach uwazam,że praca opiekunki ma bardzo duzy wpływ na zycie  osobiste ale to nie pdp to powoduje tylko kolezanka-opiekunka,ktora wylewa jad z osobistych powodow.I zamiast posiedzieć z przyjemnoscia wieczorem przy laptopie trzeba sie bronić przed atakami kolezanek.Nie możesz wyzyc sie na pdp dobra opiekunko z sercem na dloni to idz i pobiegaj jak cie energia rozpiera.
 
Ja juz jestem uodporniona i prostackie ataki tylko mnie smieszą.Ale trzeba liczyć sie z tym,że są tu rozne charaktery od tych twardych do bardzo wrazliwych.I wszyscy tu maja miejsce.
19 stycznia 2014 22:26 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko47

Po ostatnich dniach uwazam,że praca opiekunki ma bardzo duzy wpływ na zycie  osobiste ale to nie pdp to powoduje tylko kolezanka-opiekunka,ktora wylewa jad z osobistych powodow.I zamiast posiedzieć z przyjemnoscia wieczorem przy laptopie trzeba sie bronić przed atakami kolezanek.Nie możesz wyzyc sie na pdp dobra opiekunko z sercem na dloni to idz i pobiegaj jak cie energia rozpiera.
 
Ja juz jestem uodporniona i prostackie ataki tylko mnie smieszą.Ale trzeba liczyć sie z tym,że są tu rozne charaktery od tych twardych do bardzo wrazliwych.I wszyscy tu maja miejsce.

"Nie zgadzam się z Tobą, nawet Ciebie nie lubię ale będę bronić do upadłego Twojego prawa do swojego zdania" nie pamietam kogo to słowa, nie pamietam cytatu dosłownie ale chyba dobrze oddają sens prowadzenia dyskusji?
Wysłuchać-- przeczytać -- odnieść się -jak się znamy na istocie sprawy-- ale nie zakrzyczeć.