Faktycznie po Twoim poście, to można było sobie to wyobrazić. Szkoda trochę okularków, ale za jakiś czas bedziesz to wspominała inaczej.
Masz rację, ale tak mi się ostatnio zbierały różne przeciwności,
że teraz już tęsknię za wyjazdem ;)
ana to wielkie psie dziecko rzeczywiście długo nie da się być wkurzonym.