Dla tych co maja doła 2

25 czerwca 2015 11:06 / 8 osobom podoba się ten post
amelka

Chcialabys, aby Ciebie ktos mieszal z blotem?
Nie czyn drugiemu, co Tobie niemile.
Okropne jest to co napisalas. Lili, przeczytalas to co napisalas?
Mysle, ze nie. Gdybys to przeczytala, nie napisalabys tego.
Czytywalam Twoje wpisy, przyznam ze z zainteresowaniem, Twoje piekne wiesze. Ale teraz to jestes ta sama Lili?
Tym wpisem wyrazilas juz wszystko, niczego wiecej juz dodawac nie musisz.

Amelko... muszę...
To co napisałam nie jest okropne. Jest szczere. 
Przeczytałam co napisałam zanim kliknęłam pomarańczowy prostokącik - jak zawsze. I powiem Ci że nie wprowadziłam ani jednej poprawki.
Jestem tą samą Lili co kiedyś; nie zmieniły się moje wartości ani sposób patrzenia na życie. Mam te same marzenia, te same bolączki i uprawiam tą samą politykę życiową. Zmieniam się na pewno - jak każdy - pod wpływem jakichś wydarzeń, ludzi z którymi przychodzi mi obcować, i wielu innych czynników. Ale jestem taka sama jeśli chodzi o obronę ludzi w jakikolwiek sposób atakowanych. 
Czytałam zawsze Twoje wypowiedzi, mało tego - znamy się z prywatnych rozmów i uważałam Cię za kogoś na poziomie i ten poziom reprezentujący. Lubiłam dysputy z Tobą...
Ale od jakiegoś czasu ze smutkiem zauważyłam że złośliwość i jad na Twoim języku stały się częstymi gośćmi, a nie jest to coś co chętnie się widzi. Nie mam absolutnie zamiaru namawiać Cię do radykalnej zmiany zachowania, ale czasem naprawdę warto ubrać się w cudzy gorset i sprawdzić czy da się w nim swobodnie oddychać. 
Tak niewiele kosztuje zrozumienie, a tak trudno je otrzymać... 
Amelko - nadal masz moją sympatię. Tylko czasem tak trudno dostrzec w Twoich słowach życzliwość dla tych "słabszych"...
25 czerwca 2015 11:13 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Pięknie się wyrażasz Darku. Bez pozerstwa, zadęcia , szczerze i tak prosto z serca:).

Tak zauważyłam zmiane stylu pisania.Jest całkiem inny  tak jakby to inna osoba pisała.Ale coż czlowiek sie wyrabia na  forym,ręce sie juz nie trzęsa jak naciska ten prostokącik
25 czerwca 2015 11:27 / 4 osobom podoba się ten post
Ja zmiany nie zauważyłam, według mnie darek pisze tak, jak pisał, tyle tylko,że teraz może rozpisał sie więcej.

25 czerwca 2015 12:14 / 5 osobom podoba się ten post
Dagmara

Dla nas wszystkich , może wspólnie zakopiemy tego dołasa, ale trzeba się na niego otworzyć zaczynając od kliknięcia tu, ładnie proszę :)

Szkoda, że nie mogę Ci dac 1000 plusów.
Chciałabym spotykać takiego człowieka codziennie.
Odświeżam. Zaglądnijcie dziewczyny - warto. Ile razy to otwieram - muszę się pośmiać - nie ma innej opcji.
Dziękuję.
25 czerwca 2015 12:48 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Szkoda, że nie mogę Ci dac 1000 plusów.
Chciałabym spotykać takiego człowieka codziennie.
Odświeżam. Zaglądnijcie dziewczyny - warto. Ile razy to otwieram - muszę się pośmiać - nie ma innej opcji.
Dziękuję.

To odświeża umysł prawda ? :) czyż nie wystarczy trochę ciepła,  empatii, o ktorej tak często się tu wspomina,   tak bezinteresownie z uśmiechem czy to tak dużo :)
25 czerwca 2015 12:50 / 2 osobom podoba się ten post
Dagmara

To odświeża umysł prawda ? :) czyż nie wystarczy trochę ciepła,  empatii, o ktorej tak często się tu wspomina,   tak bezinteresownie z uśmiechem czy to tak dużo :)

Obejrzałam. Fajne.
Niewiele trzeba, prawda? :)
25 czerwca 2015 12:57 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko1

Tak zauważyłam zmiane stylu pisania.Jest całkiem inny  tak jakby to inna osoba pisała.Ale coż czlowiek sie wyrabia na  forym,ręce sie juz nie trzęsa jak naciska ten prostokącik:strach na wroble:

Witam Cię.
Mój styl pisania zależy od tego na co odpowiadam.
jeśli odpisuje komuś z kim się nie zgadzam - to ja też używam mocniejszych argumentów,
(choć zawsze staram się nikogo nie oobrazić)
jeśli odpowiadam komuś z kim się zgadzam to rozmowa napewno jest łagodniejsza.
Myślę, że najlepszym przykładem jes moja konwersja z Amelka.
Oboje wymieniliśmy swoje poglądy, raz było "ostrzej" raz łagodniej - 
ale napewno oboje się nawzajem szanujemy
25 czerwca 2015 12:58 / 1 osobie podoba się ten post
Masz obiekcje.
25 czerwca 2015 13:03
mleczko1

Masz obiekcje.

Jeśli to do mnie - to nie rozumiem 
25 czerwca 2015 13:16 / 8 osobom podoba się ten post
Błagam, zmieńmy temat, dajmy już spokój, wrzućmy coś na luzie.
Ja dzis się szykuję na basen. Nadal jest zimno, ale mam w nosie, idę, bo mnie krew zaleje. Basen odkryty mam 100 metrów od "stancji", woła do mnie każdego dnia. A ja mu nie odpowiadam, bo co mu powiem? "Stary, nie przyjdę, nie dam ci sie popieścić krystalicznie czystą wodą, bo umieram z zimna"?
Dziś jednak mam z nim randkę. Nawet, jakbym to miała przeziębieniem przypłacić.
25 czerwca 2015 13:22 / 1 osobie podoba się ten post
Temat jak temat słuzył czemu innemu.Ale wywołana do tablicy odpowiadasz.
25 czerwca 2015 13:26 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Błagam, zmieńmy temat, dajmy już spokój, wrzućmy coś na luzie.
Ja dzis się szykuję na basen. Nadal jest zimno, ale mam w nosie, idę, bo mnie krew zaleje. Basen odkryty mam 100 metrów od "stancji", woła do mnie każdego dnia. A ja mu nie odpowiadam, bo co mu powiem? "Stary, nie przyjdę, nie dam ci sie popieścić krystalicznie czystą wodą, bo umieram z zimna"?
Dziś jednak mam z nim randkę. Nawet, jakbym to miała przeziębieniem przypłacić.

Idę z Tobą. Jak pływasz - zimna nie czujesz. Jak Ci zimno - pływaj szybciej. W wodzie też można "się spocić".
25 czerwca 2015 15:08 / 4 osobom podoba się ten post
Lili

Amelko... muszę...
To co napisałam nie jest okropne. Jest szczere. 
Przeczytałam co napisałam zanim kliknęłam pomarańczowy prostokącik - jak zawsze. I powiem Ci że nie wprowadziłam ani jednej poprawki.
Jestem tą samą Lili co kiedyś; nie zmieniły się moje wartości ani sposób patrzenia na życie. Mam te same marzenia, te same bolączki i uprawiam tą samą politykę życiową. Zmieniam się na pewno - jak każdy - pod wpływem jakichś wydarzeń, ludzi z którymi przychodzi mi obcować, i wielu innych czynników. Ale jestem taka sama jeśli chodzi o obronę ludzi w jakikolwiek sposób atakowanych. 
Czytałam zawsze Twoje wypowiedzi, mało tego - znamy się z prywatnych rozmów i uważałam Cię za kogoś na poziomie i ten poziom reprezentujący. Lubiłam dysputy z Tobą...
Ale od jakiegoś czasu ze smutkiem zauważyłam że złośliwość i jad na Twoim języku stały się częstymi gośćmi, a nie jest to coś co chętnie się widzi. Nie mam absolutnie zamiaru namawiać Cię do radykalnej zmiany zachowania, ale czasem naprawdę warto ubrać się w cudzy gorset i sprawdzić czy da się w nim swobodnie oddychać. 
Tak niewiele kosztuje zrozumienie, a tak trudno je otrzymać... 
Amelko - nadal masz moją sympatię. Tylko czasem tak trudno dostrzec w Twoich słowach życzliwość dla tych "słabszych"...

Lili, Ty natomiast po powyzej umieszczonym wpisie juz mojej sympatii nie masz.
Zbyt czesto uzywasz slow niewybrednych, typu...chcesz zmieszac kogos z blotem, albo zauwazasz zlosliwosc i jad (niezbyt wiem co to jest) w czyichs wypowiedziach i inne tam jeszcze dyrdymaly.
Otoz nie pasuje mi ta sama Lili piszaca piekna, wrazliwa poezje z ta, ktora umiescila to co powyzej.
W moim mniemaniu to co napisalas powyzej jest chyba przykladem jadu i zlosliwosci wlasnie.
Jesli o mnie chodzi, nikogo nie mam zamiaru mieszac z blotem, tak jak Ty to oswiadczylas.
Oznacza to tylko jedno: nie potrafisz panowac nad swoimi emocjami.
I jeszcze jedno: to ze kiedys zamienilysmy ze soba kilka zdan nie jest powodem, aby informowac o tym opienie publiczna, czyli cale forum.
I to byl blad z mojej strony, kolejny juz, ktory popelnilam. Rozmowy prywatne powinny pozostac w tej sferze. Moze napisz jeszcze, jesli pamietasz kilka szczegolow z tych kilku rozmow, tak do kompletu.
To przyklad, ktory jeszcze bardziej wyostrzy moje zmysly, jesli chodzi o zawieranie jakichkolwiek znajomosci z uczestnikami z forum.
Nikogo nie ponizam, ani tez nie obsypuje epitetami tak, jak robisz to Ty.
Dziwi mnie tym bardziej Twoj personalny atak na moja osobe, poniewaz dotychczas nie mialam do Ciebie zadnych awersji, wrecz przeciwnie-sympatie.
Powtarzam, czy Tobie to sie podoba, czy tez i nie, to co napisuje lub komus odpowiadam, to moje spostrzezenia.
Potrzeba jeno nieco umysl wysilic, zeby odszyfrowac prawdziwe, ukryte nieco intencje.
I moge Ciebie zapewnic, ze gdyby ktos potrzebowal jakiejs pomocy, z pewnoscia podalabym reke.
Nie przydeptalabym i nie zmieszala z blotem. Nawet wowczas, jesli laczyloby  sie to z jakas moja strata.
Ale coz, Ty zauwazasz to, co chcesz zauwazyc, po to chociazby, aby sobie ulzyc i "pojezdzic" po delikatnej ludzkiej naturze.
25 czerwca 2015 15:11 / 2 osobom podoba się ten post
darekr

Witam Cię.
Mój styl pisania zależy od tego na co odpowiadam.
jeśli odpisuje komuś z kim się nie zgadzam - to ja też używam mocniejszych argumentów,
(choć zawsze staram się nikogo nie oobrazić)
jeśli odpowiadam komuś z kim się zgadzam to rozmowa napewno jest łagodniejsza.
Myślę, że najlepszym przykładem jes moja konwersja z Amelka.
Oboje wymieniliśmy swoje poglądy, raz było "ostrzej" raz łagodniej - 
ale napewno oboje się nawzajem szanujemy

Tak. Szanuje Twoje a takze innych zdanie.
To nazywam kultura osobista. i Ty Darekr z pewnoscia ja posiadasz.
25 czerwca 2015 15:12 / 8 osobom podoba się ten post
Co tu wchodzę to zamiast jakiś pozytywnych rzeczy jakie sugeruje temat to są jakieś smęty i kwasy ;<
By ocieplić ten temat wrzucam pieska i kotka :)