19 października 2018 22:16 / 2 osobom podoba się ten post
Kama84Myślę Zosiu, że trzeba być jeszcze bardziej odpornym psychicznie i też silnym fizycznie , zeby oglądać codziennie zmagania ludzi chorych i powoli odchodzących, ileż to trzeba myć, przekładać , przebierać , karmić itd . My mamy jednego człowieka a ty masz ile osób do obrobienia ? I to jeszcze na czas. I personel niemiecki szefostwo nad sobą cały czas ..... Podziwiam cię , ze dajesz radę , ja jestem za słaba i boję się lekarzy i takich placówek, bakterii itp Wiem, ze system pracy pozwala na inną niż tu regenerację , ale mimo wszystko ja bym się nie zdecydowała. :bezradny:
Kama, nie jest tak źle. Pewnie mam te walory o któych piszesz i dlatego spokojnie sobie radzę. Uwierz mi, że opieka i towarzyszenie odchodzącym ludziom w Heimie mniej mnie obciaża psychicznie, niż to było w systemie opieki24. W domu jesteśz takim chorym, cierpiącym człowiekiem całą dobę i często borykasz sie z jego problemami sama, bez wsparcia fachowego personelu, koleżanek z dyżuru, czy chociażby rodziny. Co do niemieckiego szefostwa i koleżanek, to wogóle nie mam żadnego ciśnienia i punktowania, wręcz przeciwnie, jestem traktowana na równi z innymi i czuję się w tym środowisku bardzo dobrze.