Mi chodziło o to, że nie mogę szukać ofert w innych firmach jak mam z Aterimą umowę podpisaną, tak mi przynajmniej przez telefon powiedziano.
Mi chodziło o to, że nie mogę szukać ofert w innych firmach jak mam z Aterimą umowę podpisaną, tak mi przynajmniej przez telefon powiedziano.
Chyba coś pomyliłaś . Zanim ci znajdą zlecenie to możesz sobie szukac . Wysłałam do aterimy moją koleżankę ostatnio , bo straciła w pl pracę . Sama ją poduczyłam niemieckiego jak byłam w pl , ale wiadomo - same podstawy, bo do czynienia z językiem nie miała od szkoły średniej . Język jej ocenili słabo i powiedzieli uczciwie żeby nie czekała bo teraz nie ma ofert dla osób ze słabym niemieckim . Zawsze tak było że przed znalezieniem zlecenia można było wyjechać z inną firma . Umowa obowiązuje dopiero po znalezieniu stelli i wyjeździe .
Jak to nie mogę wyjechać z inną? Mogę, bo ja jeszcze z Aterimą nie jechałam to będzie mój pierwszy wyjazd, bynajmniej mnie tak poinformowali, umowa była zawarta ale ma być dopiero aktywna jak wyjadę :)
Dzwoniłas do firmy z pytaniem czy maja dla ciebie propozycje?
Tak, ciągle szukają i mają lekkie zamieszanie w związku z tymi nowymi warunkami dotyczącymi nowej płacy, i pytali się czy jestem chętna wyjechać na święta, nie wiem czy mydlą mi oczy czy jak, no na razie zobaczymy :)
Tak, ciągle szukają i mają lekkie zamieszanie w związku z tymi nowymi warunkami dotyczącymi nowej płacy, i pytali się czy jestem chętna wyjechać na święta, nie wiem czy mydlą mi oczy czy jak, no na razie zobaczymy :)
Na święta, czyli na Wielkanoc, tak?
Wielkanoc wypada na początku kwietnia (bodajże), ty, jak pamiętam, aplikowałaś na początku stycznia więc to by oznaczało 3 miesiące czekania przez które za coś musisz przecież żyć... zdążyłabyś, np.: przez ten czas pojechać i wrócić...odpocząć i znów pojechać na Wielkanoc właśnie...:(
A ja mam takie ważne pytanie do ciebie: jak aplikowałaś, jeszcze przed podpisaniem umowy, co usłyszałaś gdy pytałaś o możliwości wyjazdu w przeciągu, powiedzmy, miesiąca??? To dla mnie bardzo ważne pytanie.
tak, na Wielkanoc :) ja do nich aplikowałam już w listopadzie ale z powodów rodzinnych nie mogłam wtedy wyjechać i powiedziałam im że się do nich odezwę :) odezwałam się na koniec grudnia potem było podpisanie umowy i powiedziałam że jestem dyspozycyjna od razu :) to dzwonili z jedna ofertą ale ją odrzuciłam, potem dzwonili czy nie chce za godz wsiadać w autobus i jechać, nawet nie wiedziałam gdzie co i jak, no i teraz czekam :) dzwonię i upominam się to powiedzieli mi że szukają itp
Raz jak dzwoniłam, żeby poinformować, iż zmieniam firmę, (po dwóch miesiącach czekania na ofertę) to usłyszałam: " o! Właśnie mieliśmy do Pani dzwonić z super propozycją".
A kiedy to było, teraz ostatnio? I co, faktycznie przedstawili ci jakąś ofertę jak powiedzieli, że zaraz mieli dzwonić??
I jak dziewczyny? Ruszyło się coś, dostałyście jakąś propozycję?