Pierwsza rozmowa na pewno dała jej do myślenia . Była w pewnym sensie pomocna, bo pdp się przestraszyła ,że zostanie sama. Ona w tym czasie nie potrzebowała pielęgnacji, sama sobie ze wszystkim bardzo dobrze, jak na jej wiek (93), radziła. Dwa razy w tygodniu schodzila na basen (był w domu ) i pływała. Opiekunka miała tylko ją asekurować, gdyby potrzebowała pomocy. Umysł też sprawny, sama przygotowywala dokumenty dla księgowego czy AOK (miała wiele nieruchomości,
Czytaj więcej