Tak, Oktawian! Może się przeniosą, bo tu nas dużo. Jak na taką "wielką" miejscowość, to zatrzęsienie. Rumunek też trochę. I fajnie, bo i jest taka, co lubi dużo chodzić, takie dwie, u których można się spotkać, jak brzydka pogoda, czy inna, która zawsze wychodzi (takie miejsce, gdzie się nie chce siedzieć na przerwie nigdy). Jedna z koleżanek ma syna dwa lata młodszego ode mnie, a wnuka jak moi synowie- technikum. Różne zainteresowania, poglądy. I może
Czytaj więcej