Ewa, w Twoich słowach jest dużo szacunku do ludzi. Mimo, że za bardzo nie lubisz, jak córka przychodzi, to cieszysz się z jej nowej sytuacji. Jak są dzieci podopiecznej, to też pogadam, wypijemy kawę, ale też lubię robić sama swoją robotę. Cieszysz się z codzienności. Skąd to masz? Moja koleżanka, Niemka, 84 lata :). Uśmiechnięta. Pytam skąd u Ciebie tyle pozytywnego myślenia? Z życia, powiedziała. :) Pozdrawiam serdecznie.
Czytaj więcej