Coś chyba jesteś dziwnie nastawiony. Znam tak dużo przypadków, gdzie mąż jeździ na saksy, albo mąż jedzie do ciężkiej pracy, np budowlanka, kobieta jedzie do opieki i razem budują. A znam też takie, które są bez męża i zamiast lamentowac jadą kasę na utrzymanie zarobić, zamiast na zasilkach siedzieć. I znam takie, gdzie pan już nie może "polować ", musiał przejąć babskie obowiązki, a kobieta zarabia. Bzdura, że chcemy mężczyzn wręczać.&
Czytaj więcej