Niewykluczone:) pdp po odejściu z firmy na emeryturę wpadł w depresję , tylko praca była dla niego ważna, dla żony podróże i korzystanie z życia, udałoim się pojechać na pół roku do Japonii, potem powrót, szpital,diagnoza-- tumor w głowie, nie pamiętam ale paskudny. No i nie podjął leczenia bo chemia to koncerny i go ga zabiją, wyjechali na Teneryfę do swojego guru, przewodnika, terapia B16, chyba 3 miesiące, dopiero jak nie mógł już prawie samod
Czytaj więcej