Ta ostatnia niedziela mija całkiem spokojnie. Podopieczną zabrali znajomi po 11-tej, a ja zaraz po Niej wybyłam do miasta. Niestety, nie wsztstko otwarte. Tylko KiK,Teddy, TAKKO i jakieś inne geszefty z klamoten. Nie byłam zainteresowana, a dm i Rossmann zamknięte ?. Tam miałam zamiar coś z chemi może do domu kupić. Wracam busem,to na jakiś nadbagaż mogę sobie pozwolić, ale nic na siłę, jak nic nie kupię to też płakać nie będę. Wróciłam, posiedziałam godzinę albo
Czytaj więcej