Natka, gratuluje asertywności. Ja jestem asertywna, ale ty bijesz mnie na głowę.
Miałam kiedyś podobną sytuację z synem demencyjnej i agresywnej podopiecznej.
Byłam akurat w ogrodzie, on zadzwonił i do matki z pretensjami, dlaczego to nie ja odebrałam. Nosz cholewcia, nie rozdwoję się, mam swoje obowiązki domowe, siusiu tez czasem muszę, nie będę warować ciągle przy telefonie.
Przy następnej rozmowie, która już sama odebrałam, był bardzo niemiły, zimny
Czytaj więcej