No i poniedzialek za nami. U mnie jeszcze trzy, a ten trzeci, to będzie ostatni dzień mojej pracy, na tym wyjeździe:-)
Życzyłam Wam rano, żeby Wam się chciało chcieć, bo kiepsko było u mnie z tymi chęciami dzisiaj.
Pomyślałam jednak,że trochę "nieteges ",tak innym coś sugerować, a sama siedzieć na tyłku i odkładać wszystko na później.
No i znowu kijem sobie samej pogroziłam, aż się przestraszyłam,zabrałam się więc szybko do pracy, żebym sama si
Czytaj więcej