Nie wiem dlaczego twierdzisz ,że synowi cukruje ? A na męża się złoszczę , bo gdyby postępował wobec syna inaczej od samego początku , gdyby był autorytetem dla syna i czasem porozmawial z synem jak mężczyzna z męzczyzna to problemów , by nie było . Dziecku trzeba tłumaczyc poswiecac mu czas , a nie tylko powołac go naświat . To rola rodziców wychowac dziecko , a nie kuratora , czy osrodka wychowawczego . Gdyby mój syn był zły to już dawno , b
Czytaj więcej