Dokładnie. Podoba mi się takie myślenie. Jak jestem w domu staram się wykorzystać czas jak najlepiej. I wiecie co? Odkąd wyjeżdżam (1,5 roku, wcześniej też Niemcy ale zmywak w hotelu- dużo lepiej płatne, ale szkoda zdrowia- stres, nieludzkie tempo, organizm siada) to spotykam się z rodziną i znajomymi częściej. Dzwonię też po przyjeździe tu i tam, dużo rozmawiam.
Świąt szkoda, ale chciałam wyjechać po moim falstarcie szybko i wiedziałam, że Wielkanoc bedzie tu. T
Czytaj więcej