Wracam do tematu, gdyż będąc ostatnio w Polsce przeczytałam "Betrojerinki" i muszę Wam powiedzieć, że ksiązka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przyzwyczajona do strasznych reportaży o pracy opiekunek, typu -Niemiec głodzi, nie płaci i bije, obawiałam się, że tu będzie podobnie. Jednak autorka podeszła do sprawy jako porządny socjolog, którym jest z zawodu oraz absolutnie nietendencyjny dziennikarz. Szuka rozwiązań prawnych, by polepszyć nasz los. Pyta urzędników polsk
Czytaj więcej