Wreszcie żonie pdp udało się ze mną wybrać do ruskiego sklepu. Chciała zobaczyć w którym miejscu leżą kabanosiki Madeja, bo dziadkowi okrutnie smakują. Kupuję ich teraz sporo bo dla niego to taka przekąska. No i wywiązał się temat jakości mięsa, bo ja uważam, że to zakupione u ruska smakuje o wiele lepiej, niż w Edece czy jakimś tam sklepie. Żona oczywiście ze strachem w oczach a potem w domu opowiada mi, że w Rosji a i w PL też, to zwierzęta żyją w tragicznych warun
Czytaj więcej