Jak już tak zeszło w tą stronę to ja raz zastałam zmienniczkę pijaną, ale tak kompletnie... Włos mi dęba stanął ... :strach na wroble: i co za tym idzie taki w domu ogólny rozgardiasz... Garki niedomyte i wiecznie mokre wstawiane do szafek, a u siebie w pokoju butelkę po szampanie pod łóżkiem... :zaskoczenie1: I nigdy więcej, i nigdy też przez te wszystkie lata nie jechałam z kimś pijanym, ale w czasie podróży czasami się nasłuchałam i to od busiarzy . Jeden swoją opowi
Czytaj więcej