Kurcze, no niegotowam jeszcze. Tam jest tyle zapachów obecnych w przyrodzie, że nie chciałabym niczego przekłamać. Napisałabym, że zapach wielopoziomowy, ale tez nie taki znów uładzony. Raz się układa, raz rozmazuje. Oprócz fiołka, takiego chłodnego, swietlistego wrecz , jest tam irys, ale nie słodki, zerwany z ogrodu, tylko taki w stanie dzikim, rosnący nad brzegiem rzeki- jest pudrowy, ale nie mdlący, raczej lekko gorzki. Jest trochę cytryny, ale to nie zapa
Czytaj więcej