Do południa nerwowo,tzn.nie z Seniorką ale przez rodzinę niemiecką.Zadzwonila do mnie koordynatorka,jak sytuacja i...czy przedłużę przez swieta.Opisalam wszystko,co się dzieje, jak na moje i wczesniejsze sugestie reaguje rodzina.Na ponowną prośbę o barierki,zreperowanie prysznica-bo raz woda goraca albo zimna jak lód,syn odpowiedzial, że mam próbować,raz w ta,raz w drugą.Na prośbę o pomoc Pflegedienst przy kapieli-nie ma takiej potrzeby, chociaż Seniorka jest slusz
Czytaj więcej