To moż ei ja się wypowiem ,bo tych ,,pierwszych spotkań,,z rodziną miałam wiele.Ogólnie pracuję ,,na skoczka,, więc rodziny zmieniają się często.Tak trawiam,że jestem pierwszą opiekunką jaką mają.W każdej rodzinie jest tak samo.Wysiadam z auta ,witam sie poznaję nowego podopiecznego,oczywiście rodzina proponuje kawę ,na którą czekam jak na zbawienie,jest obiad w miedzy czasie rozmawiamy o podopiecznym o mnie i prpozycje rodziny,która nigdy nie miała opiekunki czyli czy da
Czytaj więcej