Ja nie szukam wtedy kiedy się już pali, ale mam je zawsze przygotowane , aby były kiedy będą potrzebne, choć i w naszej pracy improwizować też trzeba-zależy od miejsca.
Tu mam wsio zmechanizowane, tylko dziadka do obsługi i to samodzielnego z chorobami już ze starości, to i ugotuję jak trzeba, wypiorę , wyprasuję, porobię za kierowcę i jeszcze posiedzę i poleżę.
Na mojej stałej szteli jest inaczej, ale też na ogół spokojnie. W razie czego wszystko jest zorga
Czytaj więcej