Idzie facet do banku, patrzy a tam kolejka aż na ulicę. Mija wszystkich po kolei i mówi głośno: Uwaga idę z bronią, uwaga idę z bronią...wszyscy przepuszczają, nikt nic nie mówi, cisza! Facet stanął przed okienkiem i krzyczy: Bronia chodź, teraz my!
Czytaj więcej