Ja sobie waściwie nic nie kupiłam,ale dzieciom,mężowi,mamusi,coś do domu:)No rozszalałam się:)
Tutaj mam raj zakupowy,do miasta,galerii i deptaku mam 10 min.drogi rowerem:)Więc pedałuje jak wariatka:)
Na poprzedniej szteli w Kolonii(na wypizdowiu) miałam tylko NETTO I ROSSMAN:(
Hmmmm,może i dobrze,bo mniej wydałam,ale....Teraz wiecej zarabiam i wydaję. Jak tak sobie przekalkulowałam ,to i tak jestem do przodu i jeszcze wielkie zakupy(bez proszków do prania
Czytaj więcej