Wiecie co,? Nigdy nie wglebialam się w takie zawiłości .To dla ludzi ,którzy leczą a nie opiekują się chorym na alzheimera. Zawsze dbam, żeby leki były na czas, żeby krzywda się nie stała i żebym ja miala warunki do pracy i wypoczynku .O kasie to już nie wspomnę :-) . Przecież opiekunka nie diagnozuje .Nie dziele włosa na czworo czy to alzheimer czy Parkinson albo demencja .To nie moje zadanie . I nie mam wyrzutów sumienia .
Czytaj więcej