To, że nikt nikogo nie zmusza, nie oznacza że nie jesteśmy wykorzystywane z pominięciem prawa często.Przykład oszukaństwa u mnie - mam w umowie do 35 godzin pracy tygodniowo. Gdybym miała pracować więcej, to jest zapis o konieczności zgłoszenia i zmiany umowy. Pracowałam co tydzień ponad 50 i to licząc z korzyścią wobec dziadka, bo wieczornych pogaduszek nie wliczałam już często w czas pracy. Zgłaszałam oczywiście ten fakt agencji - 2 razy i co? Zero odzewu. Pusty przepis,
Czytaj więcej