Doberek niedzielnie w ten szczególny dzień. Wyspana, kawa później, bo rano szykuję Seniorkę, potem jakieś świąteczne śniadanie i tak minie dzień. Wczoraj porobiliśmy zakupy, Holgar nawet pstryknął mi zdjęcie przy zabytkowy Mercedesie :-) i pokazał okolicę. Mieszkańcy szykowali się już na wieczorną imprezę z gaszeniem pożaru, straż rozciągała długaśne węże. To taka przedświąteczna tradycja. Koniec pracy miałam już o 18.30, bo Seniorka zasn
Czytaj więcej