Połowa minęła i to dość nerwowo.A zaczęło się od tego,że pokazałam Seniorce zdjęcie koleżanki,która ma dziś wolny dzień. Na to ona,że ja mam przecież codziennie dwie godziny pauzy.Nosz,to mi się należy bez gadania,a ciśnienie podniosłam Jej bez tabletek, gdy powiedziałam, że przysługują mi dwa wolne popołudnia i będę o tym rozmawiać dziś z Jej córką.Po skończonym obiedzie,wzięła gazetę sprzed kilku dni,mówiąc,że jej jeszcze nie czytała.Ni
Czytaj więcej