Choroba Alzheimera

Istotą choroby Alzheimera jest uszkodzenie komórek nerwowych kory mózgowej przez nieprawidłowe białko odkładające się wewnątrz nich (tzw. splątki neurofibrylarne) oraz w otoczeniu drobnych naczyń krwionośnych zaopatrujących tkankę nerwową (tzw. blaszki starcze), co prowadzi do pogorszenia funkcji, a następnie śmierci neuronów i  efekcie zaniku istoty szarej (kory) mózgu. Pierwotna przyczyna tych zmian nie jest znana. Pojawiające się i stopniowo nasilające objawy odpowiadają narastającemu uszkodzeniu kolejnych obszarów mózgu, odpowiadających za różne jego funkcje (pamięć, mowę, celowe działanie).

W chorobie Alzheimera stopniowemu upośledzeniu ulegają tzw. czynności poznawcze czyli zdolność rozpoznawania i rozumienia okoliczności – stąd dezorientacja chorych, szczególnie gdy znajdą się w mało znanym otoczeniu. Przejawia się to trudnościami w odpowiedzi na pytanie – gdzie jestem, jaki jest dzień/miesiąc/rok, kim są poszczególne osoby, jak nazywają się i do czego służą pokazywane przedmioty. Upośledzeniu ulega pamięć, szczególnie świeża (krótkotrwała); zachowana pozostaje natomiast dłużej pamięć zdarzeń z dalszej przeszłości. Pojawiają się zaburzenia w mówieniu – najpierw zapominanie pojedynczych słów, potem trudności w formułowania pełnych zdań, następnie pozostają już tylko pojedyncze wyrazy, a na koniec jedynie nieartykułowane dźwięki. Gorsza orientacja  w świecie zewnętrznym wywołuje często u poczucie izolacji, zamknięcia, niepewności, a w efekcie niepokój, pobudzenie, podejrzliwość, drażliwość, strach, krzyk oraz inne dziwne i nieadekwatne zachowania chorego. Czasem występują objawy depresji – apatia, bierność, płaczliwość, opór. Pojawiać mogą się zaburzenia snu oraz innych czynności fizjologicznych – brudzenie się kałem, moczem. Wystąpić mogą objawy psychotyczne – urojenia i halucynacje. Pogorszeniu ulegają celowe czynności ruchowe, najpierw bardziej skomplikowane (np. samodzielne przygotowywanie posiłków), następnie także stereotypowe (np. chodzenie).


Występująca w efekcie powyższych zmian utrata samodzielności dotyczy najpierw bardziej wykonywania złożonych zadań, aż do całkowitego uzależnienia chorego od innych osób, w tym konieczności pomocy w czynnościach higienicznych (mycie), ubieraniu się, jedzeniu (karmienie), przyjmowaniu leków, czynnościach fizjologicznych. Proces ten przypomina cofanie się do coraz bardziej wczesnego dzieciństwa.

Rozpoznanie choroby Alzheimera dokonuje zazwyczaj lekarz neurolog, po wykonaniu testów potwierdzających występowanie demencji oraz wykonaniu badań różnicujących demencję od innych chorób (np. depresji) oraz wykluczających inne jej przyczyny, odpowiednio do sytuacji pacjenta.

Preparaty farmakologiczne stosowane w chorobie Alzheimera przynoszą niestety niewielkie efekty - tym mniejsze w im bardziej zaawansowanej fazie choroby są włączane. Poza lekami typowo przeciwalzheimerowskimi stosowane są także preparaty poprawiające ukrwienie i metabolizm komórek mózgu (tzw. nootropowe) oraz leki objawowe – przeciwpsychotyczne. Prawidłowego stosowania wymagają pozostałe leki zażywane przez pacjenta z powodu innych chorób towarzyszących, np. chorób układu krążenia lub cukrzycy.

Istotne znaczenie ma opóźnianie wystąpienia oraz postępu procesu demencyjnego, poprzez stosowanie różnych form aktywności umysłowej, podtrzymujących jak najdłużej sprawność intelektualną osoby starszej. Działania opiekunów powinny być adekwatne do okresu choroby i stanu w jakim znajduje się pacjent. Należy mieć na względzie występowanie okresów nasilenia i poprawy; ustępowania pewnych objawów, a pojawiania się innych; jednocześnie należy przygotowywać się na nieuchronny postęp choroby. Podopiecznego należy łagodnie mobilizować, zachęcać, dawać proste zadania i nadzorować ich wykonanie.

Higiena - początkowo wystarczy tylko przypominanie o myciu i sprawdzanie czy i jak podopieczny się umył; potem pomoc w myciu – przydatny jest prysznic z brodzikiem; wreszcie mycie pacjenta leżącego w łóżku.

Ubieranie - najpierw przygotowywanie kompletu ubrań, wymiana na świeże-czyste, następnie pomoc w ubieraniu, potem ubieranie podopiecznego.
Sprzątanie – jednym z objawów choroby jest brak dbałości o otoczenie, a nawet jego zanieczyszczanie, gromadzenie resztek jedzenia, brudnych ubrań, co wymaga nadzoru i utrzymania porządku.

Dieta – zapobiegać należy zarówno niedojadaniu (pomocne może być zajęcie czymś przy posiłku), jak i przejadaniu (można jeść częściej, ale małe porcje); początkowo tylko  przypominanie, przygotowywanie posiłków i nadzór, następnie pomoc w jedzeniu, wreszcie karmienie. W późniejszym okresie niezbędne jest rozdrabnianie posiłków, miksowanie, przygotowywanie  formie kleików, kaszek; w końcowej fazie choroby niezbędne może być   karmienie przez smoczek, a gdy zanikanie odruch ssania - kroplówki. U pacjenta stale leżącego wskazanym składnikiem diety są otręby, wspomagające persytaltykę jelit.

Czynności fizjologiczne – początkowo wystarczy jedynie nadzór, odpowiednia dieta (bogata w błonnik); w przypadku zanieczyszczania się moczem pomocne mogą być wkładki urologiczne, pieluchomajtki (dla chodzących), pieluchy (dla leżących), podkłady do łóżka.

Ruch i przemieszczanie się – chodzenie w tym spacery na wolnym powietrzu pod nadzorem opiekuna jest polecaną formą aktywności ruchowej; przy trudnościach w poruszaniu się – wskazany jest wózek oraz fotel inwalidzki; dla osób tylko leżących - łóżko szpitalne z dostępem z każdej strony, materac przeciwodleżynowy, profilaktyka przeciwodleżynowa  (w tym umiejętna zmiana pozycji łóżku) oraz zapobieganie przykurczom i zastojowi w krążeniu (ćwiczenia, masaże). 

Sen – przydatne może być łóżko z zabezpieczeniami bocznymi.

Bezpieczne otoczenie – należy odpowiednio zabezpieczyć drzwi, okna, balkon, przedmioty w potoczeniu (ostre narzędzia, chemia domowa), kontakty elektryczne, szafki wiszące, kuchenka gazowa. Ewentualne zmiany w otoczeniu należy przeprowadzać pod nieobecność chorego, aby nie wywoływać jego protestów i niepokoju.

Zarówno dla dobra podopiecznego jak i opiekuna wskazane jest posiadanie standardowego planu dnia, obejmującego: zabiegi higieniczne, spożywane posiłki, przyjmowane leki, pozostały czas aktywności. W czasie pozostałym należy odbywać z podopiecznym aktywności domowe – np. krzyżówki, gry, oglądanie zdjęć w albumach rodzinnych, lub na wolnym powietrzu pod opieką – spacery w spokojnych miejscach i pod stałym nadzorem opiekuna (uwaga na możliwość zagubienia się podopiecznego!).

W odpowiednim momencie należy zadbać o właściwe uregulowanie kwestii prawnych wynikających ze stopniowej utraty przez podopiecznego zdolności rozpoznawania otoczenia i podejmowania samodzielnych decyzji.

Opiekun zajmujący się długotrwale osobą cierpiącą na chorobę Alzheimera, wymagającą w pewnym okresie totalnej opieki, jest szczególnie narażony na stres i wyczerpanie; wskazane jest zapobieganie tym zjawiskom przez regularny odpoczynek pozwalający na regenerację  – w krótszym oraz dłuższym okresie (godziny „tylko dla siebie” w ciągu dnia oraz kilkudniowy/tygodniowy „urlop” co kilka miesięcy). Wsparcie powinni stanowić także bliscy opiekuna lub osoby będące w podobnej sytuacji (tzw. grupy wsparcia), pomagające zarówno psychicznie, jak i dzielące się doświadczeniami.


KM, lekarz internista

17 czerwca 2016 19:00 / 1 osobie podoba się ten post
CYtuje bo zle pisac bedzie na edytorze;)

No wiec tak...
Allopurinol AL 100 1 raz dz. rano
Pantoprazol 40 mg 1 raz dz. rano
HCT AAA 25 mg 1 raz dziennie rano
Folsan 5 mg 1 raz dz. rano
Memantin 10 mg 1 raz dz. rano
ASS AL 100 1 raz dziennie poludnie
Ramipril 5 mg 2 razy dziennie rano i wieczorem
Metoprolol 47,5 mg  1 raz dz. rano
Rivastigmin 9,5 mg (to plastry) 1 raz dz. rano
Risperidon 0,25 mg 2 razy dz. wieczorem i na noc
no i slynny syropek jak pisalam wyzej. W razie potrzeby 3 razy dziennie ale jak sie zachowuje ok to wtedy raz tylko po kolacji, Do 15 mg.
To wszystko ;)))
17 czerwca 2016 19:10 / 3 osobom podoba się ten post
No to Risperidon miała 2 razy dziennie. Risperidon, a rywastygmina, to dwa różne leki.
Ale Memantin działa podobnie jak rywastygmina, tyle że słabiej. No, ale na to konto masz zwiększone dawki neuroleptyku, no i faktycznie przeniesienie risperidonu na wieczorową porę, mogło dać pozytywny efekt. Oprócz Ramiprilu, to ciśnienie obniza też Metoprolol, chociaż pośrednio , ale skutecznie. Noo, jak nie będzie grzeczna, to się Melperonem wspomożesz:) Chociaż za wcześnie, aby cokolwiek na pewno stwierdzic, to jak teraz reaguje dobrze, to powinno byc ok :)
17 czerwca 2016 19:22 / 1 osobie podoba się ten post
Taa,zobaczymy za kilka dni. Jest jakby lepiej ale to moze zludne byc. W kazdym razie nie jest taka agresywna ani zamulona jak wczesniej. Lata sobie po domu,cos przestawia troche grandzi ale nie jest to nic spektakularnego. I pogadac sie z nia da nawet ;))) Teraz zwija skarpetki ;)) i pewnie zaraz pojdzie spac...i na dodatek w nocy spokoj chyba bedzie. Taka mala rzecz a jak cieszy;)))) Mowie Ci Tina,ze az powietrze ze mnie zeszlo jak przestalam ciagle za nia ganiac. Ulga niesamowita!

Swoja droga strasznie duzo tych lekow ma,co? Chociaz tyle dobrego,ze lekarz okej i rodzina sie nie buntuje. Babcia tez jakby spokojniejsza. Syn babki w sierpniu idzie na kurs dla osob,ktore w rodzinie maja chorych na otepienie. Corka,sie okazalo,chodzilo w tamtym roku. To tez dobrze bo maja jakas wiedze i da sie z nimi rozmawiac na temat (nie)skutecznosci lekow.
17 czerwca 2016 19:39 / 3 osobom podoba się ten post
Wiesz,chyba idzie dobra zmiana;) Babcia poszla do lozka,grzecznie,spokojnie,wysciskala mnie,powinszowala slodkich snow i ...jejku,ale ulga!!!!! Dziekuje za wsparcie. Wiem,ze wiesz co przechodze. Dalabym Tobie czekolade w podziece ale nie mam jak.
17 czerwca 2016 19:41 / 3 osobom podoba się ten post
Dziekuje,juz wyznawalam Tobie milosc na forum wiec nie bede sie powtarzala;))) Odwdziecze sie tym 
17 czerwca 2016 19:48
Nie doczytalam sie dobrze bo latam w te i wewte jak glupek . Rivastigmin miala do wczoraj jeszcze w tabletkach plus plastry. To jest nowy plan lekow,starego juz nie widze bo pfliegedienst zabral rano i wstawil se nowy. Przepraszam za zamieszanie. Ale sie pozmienialo to,ze Rivastigmin w tbl. zabrali ,zwiekszyli dawke substancji czynnej w plastrze,poprzestawiali  risperidion oraz melperon jest inaczej dawkowany.
17 czerwca 2016 19:51 / 2 osobom podoba się ten post
A co do biegunek to przyuważyłam na Twojej liście Pantoprazol. Mialam kiedyś pdp ktorej podawali ten lek a skutkiem ubocznym była biegunka.
Wymazalam z pamięci te sztelę. Nie chce o niej pamietać wrrrr.... Potrafiła narąbać nawet do 30 razy w pampersa. Smród był nieziemski. Jeść nie potrafiłam.
17 czerwca 2016 19:57 / 2 osobom podoba się ten post
Tak,to moze byc to...Ale 30 razy to jeszcze nie mialam przyjemnosci. Na szczescie! Maks to okolo 12-13...Ale moja pdp to sciaga wszystko co pampersowate. Nie pamieta po ilus minutach dlaczego ma wlozone pieluchomajtole i sciaga. A pozniej jak musi do ubikacji to ..no leci gdzie popadnie,dlatego czesto piore dywany 
17 czerwca 2016 21:48 / 2 osobom podoba się ten post
Moja pdp była unieruchomiona w łóżku, więc  tylko łóżko było ufajdane 
17 czerwca 2016 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
No to mialas lepiej i zdrowsze kolana 
13 lutego 2017 14:26 / 1 osobie podoba się ten post
05 października 2017 23:11
Zanotowałem te książki. Muszę je kupić.
G. Schwarz - Choroba Alzhemmera, Oliviera Sacksa - Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem.
05 października 2017 23:30
Pieluchmajtki + szelki od spodni = kaka w gaciach.
05 października 2017 23:31 / 1 osobie podoba się ten post
Alzeimer pyta, pyta i pyta. Dziesiątki razy dziennie, niekoniecznie nie o to samo. 
05 października 2017 23:43 / 2 osobom podoba się ten post
A  " mój" nie pyta , tylko śpiewa